Pewnego razu jeden ze studentów...

Pewnego razu jeden ze studentów zaczepił w korytarzu idącego szybkim krokiem von Neumanna.
- Przepraszam, profesorze von Neumann. Czy mógłby mi pan pomóc w pewnym problemie rachunkowym?
- Dobrze kolego, byle szybko. Jestem bardzo zajęty - odparł von Neumann
- Mam kłopot z tym zadaniem.
- Spójrzmy...
Po krótkiej chwili słynny matematyk stwierdza
- Odpowiedź brzmi dwa pi do potęgi piątej.
- Wiem panie profesorze, bo rozwiązanie jest na odwrocie. Mam problem jedynie z dojściem do takiego wyniku -odparł student
- Dobra, pokaż mi to jeszcze raz - zgodził się von Neumann
Po krótkiej pauzie stwierdza
- Prawidłowa odpowiedź to dwa pi do potęgi piątej.
Sfrustrowany już nieco student
- Ale ja znam odpowiedź. Chciałbym po prostu wiedzieć, w jaki sposób rozwiązać to zadanie... Zniecierpliwiony von Neumann zakończył
- Nie rozumiem o co ci już chodzi kolego, przecież przy tobie rozwiązałem to zadanie na dwa różne sposoby!

Oceń:

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Komentarze

Odśwież
Avatar Pingwin_Z_Afryki

8 marca 2016, 21:57

Skisłem

Avatar TKalina

21 grudnia 2015, 22:19

Dla nierozumiejących:studentowi chodziło o to żeby profesor mu wytłumaczył,lub rospisał a ten zrobił w pamięci

Avatar Vip_Cealena21

24 października 2015, 21:00

to jest głupie, mój brat matematyk to zrozumiał i mi wyjaśnił że gościu rozwiązał dwwa razy to zadanie w pamięci nie zapisując

Avatar Szczyt_jeja

4 maja 2016, 17:54

@Vip_Cealena21: Do takich rzeczy potrzebujesz matematyka?

Avatar
Konto usunięte

4 września 2015, 07:54

Weź ktoś wytłumacz.

Avatar PocketAces

3 września 2015, 20:24

dziwne

Avatar niggiddu

29 sierpnia 2015, 23:08

Jakież to życiowe :P

Avatar ClarkKent

29 sierpnia 2015, 15:48

Nie rozumim.

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

Polecane dowcipy

- Doktorze, na pewno wyleczył mnie pan z Eboli?
- Tak.
- Niech no ja pana ucałuję!

Zobacz cały dowcip

Płonie rafineria. Kilka jednostek Państwowej Straży Pożarnej bezradnie patrzy na buchające płomienie i eksplozje nie będąc nawet w stanie zbliżyć się do pożaru. W pewnym momencie oczy wszystkich zwracają się na pojazd Jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej w Cigacicach. 30-to letni Star mija linię jednostek PSP, taranuje ogrodzenie, w końcu zwalnia. Ochotnicy wypadają z pojazdu, błyskawiczne rozwinięcie, podają pianę po całości, pożar opanowany.
Starosta po przekazaniu gratulacji przechodzi do konkretów:
- Panowie, jak mogę się wam odwdzięczyć za tę akcję, jest coś czego potrzebujecie w jednostce?
Naczelnik OSP drapiąc się w głowę:
- Noo, w pierwszej kolejności to przydałoby się zrobić hamulce w Starze...

Zobacz cały dowcip

Jeśli trochę uprościsz, biografia Zeusa wygląda jak życie zwykłego chłopa z wioski: walczył z żoną, pieprzył wszystko, ukradł krowę.

Zobacz cały dowcip

Popularne dowcipy z nowych

Co oznacza skrót BIO na produkcie w sklepie?
Biedaku Idź Odłóż.

Zobacz cały dowcip

Podczas prac wykopaliskowych grupa doświadczonych archeologów odkopała grupę mniej doświadczonych archeologów.

Zobacz cały dowcip

Trzech chłopców przechwala się czyj wujek jest lepszy.
Pierwszy mówi:
- Mój wujek jest biskupem i każdy mówi Wasza Ekscelencjo!
Na to drugi:
- A mój jest kardynałem i każdy mówi Wasza Eminencjo!
A trzeci chłopiec mówi:
- Mój waży 200 kilo i każdy mówi: O Boże!

Zobacz cały dowcip