SS'mani po wielu nieudanych próbach w końcu złapali MacGyvera. Natychmiast wydano rozkaz wsadzenia go do komory gazowej.
Po 5 minutach przychodzą a ten coś dłubie w rogu komory.
- Więcej gazu!
Po kolejnych minutach dalej nic
- Jeszcze więcej gazu!
Zaglądają przez okienko a ten wstaje i podchodzi do drzwi
- Gaz do oporu! - Krzykną zdenerwowany SS'man
Po chwili słychać pukanie do drzwi i głos Mac Gyvera:
- Gaz wam się ulatniał, ale już naprawiłem!
- Jeżeli mógłbyś kochać się z fikcyjnym bohaterem, to kto by to był?
- Moja dziewczyna.
- Moja ulubiona wódka nazywa się TEZA.
- Dlaczego taka?
- Do obalania...
Pani od języka polskiego pyta Jasia:
- Jeżeli powiem jestem piękna, to jaki to będzie czas?
- Z całą pewnością przeszły.
Widziałem dwóch walczących niewidomych. Krzyknąłem:
- Stawiam stówę na tego z nożem!
Rozbiegli się.
Jaś, pyta się ojca.
- Tatusiu, jak powstali ludzie?
- Zostali stworzeni przez Boga.
- A mamusia mówiła że ewoluowali od małp.
- Mamusia mówiła o swojej stronie rodziny.
Trzech chłopców przechwala się czyj wujek jest lepszy.
Pierwszy mówi:
- Mój wujek jest biskupem i każdy mówi Wasza Ekscelencjo!
Na to drugi:
- A mój jest kardynałem i każdy mówi Wasza Eminencjo!
A trzeci chłopiec mówi:
- Mój waży 200 kilo i każdy mówi: O Boże!
Komentarze
Odśwież20 czerwca 2015, 18:15
łupi ma szczęście
Odpisz
20 maja 2015, 20:03
Gupi ma szczęście
Odpisz
1 maja 2015, 23:32
Po prostu esencja MacGyvera.
Odpisz
1 maja 2015, 07:05
brawo
Odpisz