Dzwoni telefon.
- Pralnia? - pyta głos w słuchawce.
- Nie, pomyłka. - odpowiada odbierający.
Dzwoni po raz drugi.
- Pralnia?
- Nie, pomyłka.
Dzwoni po raz trzeci.
- Pralnia?
- Sralnia, ku*wa. Ministerstwo Kultury.
Co mówi matematyk do drwala?
"Romb"
Ksiądz nie wiedział jak na mszy ogłosić zapowiedzi. Narzeczony nazywał się Jan Chrzan, a narzeczona nazywała się Maria Jedligówna. Wreszcie powiedział:
- Marianna z Janem Jedligówna z Chrzanem.
*Kobieta dzwoni do mechanika*
- Dzień dobry. Chciałam się umówić na przegląd auta.
- Dobrze, ale jaki to samochód?
- Mój.
- A marka?
- A Marek ma swoje.
Klientka w chińskiej restauracji pyta kelnerkę:
- Co pani dziś poleca? Kurczaka orientalnego czy Kaczkę w sosie słodko-kwaśnym?
- Aaa... Jeden pies.
Jaś, pyta się ojca.
- Tatusiu, jak powstali ludzie?
- Zostali stworzeni przez Boga.
- A mamusia mówiła że ewoluowali od małp.
- Mamusia mówiła o swojej stronie rodziny.
Komentarze
Odśwież4 czerwca 2015, 21:55
A za kilka lat - żeby z przedstawicielem tego samego gatunku
Odpisz
24 maja 2015, 16:39
załapałam :)
Odpisz
25 maja 2015, 22:39
@evil123: a wytłumaczysz, bo ja nie bardzo ;)
Odpisz
13 czerwca 2015, 06:44
@MaximumM: W Holandii mamy mnostwo gejow i gender.
Odpisz
24 maja 2015, 16:38
nie kumam???
Odpisz
21 maja 2015, 16:36
hahaha dobre
Odpisz
20 maja 2015, 19:36
To kiedyś było
Odpisz