Wraca koleś autobusem, okropnie zmęczony po ciężkim dniu pracy. Siedzi, a nad nim dwa mohery obrabiają mu dupę, bo im miejsca nie ustąpił:
- Ja wychowałam 5 dzieci i każde by ustąpiło!
- Ja wychowałam 10 dzieci i każde by ustąpiło! itd.
Na co koleś, gdy już nie wytrzymał:
- Jak żeście k***a tłoku narobiły to teraz stójcie!
A co, jeśli to rośliny nas "sadzą", dostarczają nam tlenu, do momentu dopóki nie umrzemy, a kiedy jesteśmy chowani w ziemi, stajemy się dla nich pożywieniem?
Jaka jest różnica pomiędzy wróżką a czarownicą?
- Co najmniej 30 lat
Samochodem jedzie mechanik, elektryk i programista. W pewnym momencie silnik gaśnie, samochód się zatrzymuje.
Mechanik mówi:
- Cholera, pewnie gaźnik się zatkał.
- Eee, nie. To na pewno cewka zapłonowa - stwierdza elektryk.
Programista na to:
- Chłopaki, a gdybyśmy tak spróbowali wysiąść i wsiąść jeszcze raz?
Jak nazywa się ochroniarz ochraniający celebrytów?
Bronisław.
- Panie Leonardzie, co pan robił w laboratorium z trzema asystentkami?
- Nic...
- To dlaczego ten królik patrzy na pana z takim szacunkiem?
- Boisz się sztucznej inteligencji?
- Bardziej się boję prawdziwej głupoty.
Komentarze
Odśwież5 marca 2015, 14:18
Ma racje
Odpisz