Idzie trzech budowlańców po budowie, dwóch niesie po jednej desce, tylko Roman dwie. Majster pyta:
- Czemu wy dwaj nosicie po jednej desce, a Roman dwie?
- Bo to leń i nie chce mu się dwa razy chodzić.
- Zostaje Ci dużo pieniędzy na koniec miesiąca?
- Zostaje mi dużo miesiąca na koniec pieniędzy.
- Płaci pan 254,99 zł.
- Przepraszam, ale na półce było 199,99 zł!
- Przepraszam, ale na niektóre towary skończyła się promocja, a ceny wiszą stare, jeszcze nie zdążyliśmy zmienić.
- Dobrze. Proszę, tu jest 500 zł.
- Co to za dziwny banknot?!
- Jaki dziwny? 500 zł, normalne. Z 1991 roku. Po prostu stary, jeszcze nie zdążyłem wymienić.
Podróżnik w czasie: Który mamy rok?
Bush: Koleś, nie wiem kim jesteś, ale masz poważny problem! Wylądowałeś w białym domu!
Podróżnik w czasie: Co z tego, chce wiedzieć który mamy rok!
Bush: Wrzesień 2001
Podróżnik w czasie: Przed czy po zamachu?
Bush: Przed
Podróżnik w czasie: Co
Bush: Co
Mąż dzwoni do żony i od razu zadaje pytanie:
- Kochanie, z czym była dzisiejsza zupa?
- Z sekretnym składnikiem - Odpowiada żona.
- To go wyjaw, bo lekarze nie wiedzą, co robić...
Dawno dawno temu żyła sobie Zosia, która sprzedawała literki. Codziennie wstawała o siódmej, ubierała się i schodziła na dół sprzedawać literki. Nie zarabiała na tym dużo i nie miała za wiele pieniędzy, ale też nie głodowała. Pieniędzy starczało jej zwykle na zupę, a czasami, gdy trafił się bogatszy klient, który mógł sobie pozwolić nawet na trzy albo cztery literki, za zarobione pieniądze kupowała sobie do zupy kawałek chleba.
To był zwykły dzień. Zosia wstała, ubrała się i zeszła na dół sprzedawać literki. Po kilku minutach do jej sklepiku z literkami przyszła klientka, pani Ania, która miała piekarnię obok sklepiku Zosi.
Dzień dobry, Zosiu - powiedziała pani Ania - czy mogłabym cię prosić o literkę C?
Zosia podała pani Ani literkę C, a pani Ania zapłaciła, pożegnała się i wyszła.
Jakiś czas później, do sklepiku z literkami Zosi przyszedł kolejny klient. Profesor Alan poprosił Zosię o literkę A. Zosia podała mu ją, a profesor Alan podziękował, zapłacił za nią i wyszedł.
Tego dnia Zosia obsłużyła jeszcze czterech klientów. Zbliżała się już dziewiętnasta, Zosia zamierzała niedługo zamknąć sklep, ale dokładnie o osiemnastej pięćdziesiąt osiem do sklepu z literkami wszedł ostatni klient. DOCENT KAMYK, informowała przypinka przy jego garniturze. Klient wyglądał bardzo zamożnie, na takiego, który może sobie pozwolić nawet na trzy albo cztery literki. Docent podszedł do lady i obrzucił Zosię wyzywającym spojrzeniem.
- Dzień dobry - klient miał oschły głos.
- D-dzień d-dobry - wyjąkała Zosia.
- Usłyszałem, że można tu kupić literki. Czy to prawda? - Zosia pokiwała głową - Dobrze. W takim razie poproszę jeden alfabet.
Zosia zamarła. Klient który kupował trzy literki był bogaty, ale cały alfabet..? To się po prostu nie zdarzało!
- Na co czekasz? - Na te słowa Zosia rzuciła się na zaplecze, szykować literki. Była po całym dniu pracy w sklepie, a nie miała wszystkich literek. Zaczęła wykuwać nowe literki.
Zosia jeszcze nigdy się tak nie zmęczyła. Pracowała jak tylko umiała, a robiło się coraz później. Była już dwudziesta, kiedy Zosia skończyła robić literkę Z, a przecież musiała dzisiaj kupić sobie jeszcze zupę! Przybiła wszystkie literki do deseczki i zmordowana, podała ją zniecierpliwionemu klientowi. Ten popatrzył na Zosię krytycznie i popatrzył na otrzymany alfabet.
- Ale przecież tu nie ma literki O!
Zosia prawie wyrwała deseczkę z alfabetem z rąk docenta Kamyka. Popatrzyła na nią długo, ze strachem. Rzeczywiście. Nie było literki O. Zamiast niej, pomiędzy literkami N i P widniała tylko pusta przestrzeń.
ZOSIA ONIEMIAŁA.
Komentarze
Odśwież29 grudnia 2022, 13:44
ale ten dowcip jest uwielbiany
Odpisz
15 października 2017, 20:57
liczba dodań do ulubionych jest niepokojąca (jakby sie zmieniło 911)
Odpisz
13 grudnia 2017, 18:23
@Sprokey: teraz 925
Odpisz
26 lutego 2018, 18:37
@Sprokey: 943
Odpisz
6 marca 2018, 06:20
945
Odpisz
24 marca 2018, 07:17
946
Odpisz
21 kwietnia 2018, 10:49
951
Odpisz
25 maja 2018, 00:38
957
Odpisz
10 czerwca 2018, 07:04
@Przegryw_razy_2: 960
Odpisz
3 września 2018, 04:19
@puszek1234: 971
Odpisz
9 grudnia 2018, 19:27
@LostInSpace: 989
Odpisz
21 marca 2019, 14:21
@Sprokey: tysiąc pięć
Odpisz
5 czerwca 2019, 15:22
teraz 1018, więcej niż wgóręgłosów
Odpisz
10 września 2019, 14:24
1040
Odpisz
14 lutego 2021, 21:33
@Suvallez: 1143
Odpisz
27 marca 2021, 11:54
@hehineji: 1146
Odpisz
23 lipca 2021, 12:21
@lysamysza: 1172
Odpisz
23 lipca 2021, 12:22
@Legnicki: jak k***a 1172 jak jest jedno mniej
Odpisz
12 marca 2021, 10:47
Mocne!
Odpisz
4 grudnia 2019, 12:27
hahaha
Odpisz
3 października 2018, 15:53
977
Odpisz
20 czerwca 2017, 23:24
Xd
Odpisz
30 kwietnia 2017, 17:57
Jasiu nie powinien tak mówić, kiedyś dostałby linijką po palcach.
Odpisz
29 kwietnia 2017, 19:06
Śmieszny żart!
Odpisz
19 maja 2016, 15:11
hahaha d=(´▽`)=b
Odpisz
14 grudnia 2015, 17:18
@KontoUsunięte: i to niezła riposta
Odpisz
5 października 2015, 20:44
ale mu pojechał :D XD XD
Odpisz
12 lipca 2015, 02:41
cięta riposta
Odpisz
1 lipca 2015, 18:16
xDDD Już sobie wyobrażam jak na studiach jest profesor Kamil Idiota i zwracają się do niego "Profesorze Idioto" :D
Odpisz
10 lipca 2015, 09:48
@minecraft007: Super komntarz i żart xD
Odpisz
7 lipca 2015, 16:21
padłem
Odpisz
30 maja 2015, 19:47
Czad!!!
Odpisz
1 maja 2015, 16:24
SUPEREKSTRA!!! :D
Odpisz