Pani w szkole pyta dzieci czy wiedzą co to jest klaustrofobia. Zgłasza się Marysia:
- Klaustrofobia to lęk przed zamkniętymi pomieszczeniami.
- Bardzo dobrze! - Chwali pani i zachęca:
- A które z dzieci poda konkretny przykład? Zgłasza się Jasiu.
- Jak ojciec idzie do sklepu monopolowego i całą drogę boi się, czy nie będzie zamknięte.
W wojsku sierżant mówi do rekruta:
- Pamiętajcie, że to jest wojsko i na każde pytanie trzeba odpowiadać "Tak jest panie sierżancie!". Zrozumiano?
- Tak jest panie sierżancie!
- No więc jak się nazywacie? Kowalski?
- Tak jest panie sierżancie! Kowalski!
- Ile macie lat? 21?
- Tak jest panie sierżancie! 21!
- Skąd jesteście? Z Warszawy?
- Tak jest panie sierżancie! Z Krakowa!
- A skąd ty wczoraj wiedziałaś, że jestem pijany?
- Po SMS-ie. Napisałeś: "Zadzwoń do mnie, bo nie mogę znaleźć telefonu."
W szkole pani pyta się Jasia.
- Jasiu podaj jakąś literę, na jaką nie zaczyna się żadne polskie słowo.
- Yyyyy..
- Bardzo dobrze, dostajesz piątkę.
Został Jasiu wezwany do sądu za rozwalenie domu sąsiadowi.
Sąd pyta sąsiada:
- Co się stało?
- Jasiu rozwalił mi chałupę.
- Nie, to nie prawda. - mówi Jasiu.
- No dobrze, co masz na swoją obronę Jasiu?
- Czołg w stodole.
Żona dzwoni do męża:
- Gdzie jesteś?
- W pracy.
- Tak, przecież słyszę w tle te pijackie rozmowy.
- Kiedy ty kur*a zrozumiesz, że jestem barmanem?!
Jak nazywa się ochroniarz ochraniający celebrytów?
Bronisław.
Komentarze
Odśwież28 lutego 2022, 21:20
Jeśli to nie przejdzie to admin nie ma humoru
Odpisz
Edytowano - 11 lutego 2023, 14:26
@Finsl44: Przeszło
Odpisz
12 lutego 2023, 07:43
@Finsl44: musiało Przejśc
Odpisz
12 lutego 2023, 17:48
@Finsl44: Ty nie masz żadnych żartów wrzuconych więc to prędzej u ciebie można mówić o braku humoru
Odpisz
14 lutego 2023, 16:42
@IkarAviator: XD to że ktoś nie wrzuca nie czyni z niego człowieka który nie ma humoru jeśli ja na przykład interesuję się podróżami to oznacza że muszę wrzucać z nich zdjęcia?
Odpisz
22 lutego 2023, 11:16
@sowiecki_szpieg: Łatwo komentować cudze, trudniej samemu zrobić. I tak, to jest definicja autorytetu. Jeśli nie masz ani jednego zdjęcia z podróży, to nie komentuj jakiemuś podróżnikowi pod zdjęciem z Gangesu, że w dupie był i gówno widział
Odpisz