W każdą niedzielę, wychodząc z kościoła, mężczyzna dawał żebrakowi 10 zł i tak to trwało kilka miesięcy. W październiku dał mu 5 zł.
Zdziwiony żebrak pyta:
- Dlaczego tylko 5 zł, zawsze było 10 zł?
- No wiesz, posłałem syna na studia.
- To dlaczego na mój koszt?
Idzie totalnie zmasakrowany zając przez las. Cały zakrwawiony, bez ręki i oka.
Pyta go jeż:
- Co się stało?
- Nic, tylko założyłem się z niedźwiedziem o oko, że mi ręki nie urwie...
- Stary, Ty wiesz że Eskimosi mają ponad sto słów na określenie śniegu?
- Eee, ja to mam nawet więcej jak rano śpiesząc się do pracy samochód odśnieżam.
- Boisz się sztucznej inteligencji?
- Bardziej się boję prawdziwej głupoty.
- Panie Leonardzie, co pan robił w laboratorium z trzema asystentkami?
- Nic...
- To dlaczego ten królik patrzy na pana z takim szacunkiem?
Dawno dawno temu żyła sobie Zosia, która sprzedawała literki. Codziennie wstawała o siódmej, ubierała się i schodziła na dół sprzedawać literki. Nie zarabiała na tym dużo i nie miała za wiele pieniędzy, ale też nie głodowała. Pieniędzy starczało jej zwykle na zupę, a czasami, gdy trafił się bogatszy klient, który mógł sobie pozwolić nawet na trzy albo cztery literki, za zarobione pieniądze kupowała sobie do zupy kawałek chleba.
To był zwykły dzień. Zosia wstała, ubrała się i zeszła na dół sprzedawać literki. Po kilku minutach do jej sklepiku z literkami przyszła klientka, pani Ania, która miała piekarnię obok sklepiku Zosi.
Dzień dobry, Zosiu - powiedziała pani Ania - czy mogłabym cię prosić o literkę C?
Zosia podała pani Ani literkę C, a pani Ania zapłaciła, pożegnała się i wyszła.
Jakiś czas później, do sklepiku z literkami Zosi przyszedł kolejny klient. Profesor Alan poprosił Zosię o literkę A. Zosia podała mu ją, a profesor Alan podziękował, zapłacił za nią i wyszedł.
Tego dnia Zosia obsłużyła jeszcze czterech klientów. Zbliżała się już dziewiętnasta, Zosia zamierzała niedługo zamknąć sklep, ale dokładnie o osiemnastej pięćdziesiąt osiem do sklepu z literkami wszedł ostatni klient. DOCENT KAMYK, informowała przypinka przy jego garniturze. Klient wyglądał bardzo zamożnie, na takiego, który może sobie pozwolić nawet na trzy albo cztery literki. Docent podszedł do lady i obrzucił Zosię wyzywającym spojrzeniem.
- Dzień dobry - klient miał oschły głos.
- D-dzień d-dobry - wyjąkała Zosia.
- Usłyszałem, że można tu kupić literki. Czy to prawda? - Zosia pokiwała głową - Dobrze. W takim razie poproszę jeden alfabet.
Zosia zamarła. Klient który kupował trzy literki był bogaty, ale cały alfabet..? To się po prostu nie zdarzało!
- Na co czekasz? - Na te słowa Zosia rzuciła się na zaplecze, szykować literki. Była po całym dniu pracy w sklepie, a nie miała wszystkich literek. Zaczęła wykuwać nowe literki.
Zosia jeszcze nigdy się tak nie zmęczyła. Pracowała jak tylko umiała, a robiło się coraz później. Była już dwudziesta, kiedy Zosia skończyła robić literkę Z, a przecież musiała dzisiaj kupić sobie jeszcze zupę! Przybiła wszystkie literki do deseczki i zmordowana, podała ją zniecierpliwionemu klientowi. Ten popatrzył na Zosię krytycznie i popatrzył na otrzymany alfabet.
- Ale przecież tu nie ma literki O!
Zosia prawie wyrwała deseczkę z alfabetem z rąk docenta Kamyka. Popatrzyła na nią długo, ze strachem. Rzeczywiście. Nie było literki O. Zamiast niej, pomiędzy literkami N i P widniała tylko pusta przestrzeń.
ZOSIA ONIEMIAŁA.
Komentarze
Odśwież24 lutego 2023, 22:51
No entiendo
Odpisz
7 listopada 2022, 16:00
dużo w tym dowcipie jest słowa nie
Odpisz
14 listopada 2022, 14:42
@pmackowiakopl: nie
Odpisz
14 listopada 2022, 16:00
@Twoja_lodowka: same słowo nie
Odpisz
14 listopada 2022, 18:46
@pmackowiakopl: nie nie nie nie nienienie nieeeeeeee
Odpisz
15 listopada 2022, 16:04
@Twoja_lodowka: napisz coś innego niż same nie
Odpisz
16 listopada 2022, 15:44
@pmackowiakopl: nie
Odpisz
16 listopada 2022, 16:05
@Xx_pzoltek_xX: prosze nie zaczynaj
Odpisz
16 listopada 2022, 16:07
@pmackowiakopl: nie nie nie nieeeeeeeee nie nie
Odpisz
16 listopada 2022, 16:11
@Xx_pzoltek_xX: i tak nie zaczynaj dobra
Odpisz
16 listopada 2022, 16:14
@pmackowiakopl: nie
Odpisz
16 listopada 2022, 16:16
@Xx_pzoltek_xX: tylko to umisz pisac
Odpisz
16 listopada 2022, 16:23
@pmackowiakopl: nie
Odpisz
16 listopada 2022, 17:09
@Xx_pzoltek_xX: przestan już
Odpisz
16 listopada 2022, 17:09
@pmackowiakopl: nie
Odpisz
16 listopada 2022, 17:10
@Xx_pzoltek_xX: nie to znaczy tak
Odpisz
16 listopada 2022, 17:10
@pmackowiakopl: nie
Odpisz
16 listopada 2022, 17:12
@Xx_pzoltek_xX: a jesteś mądry
Odpisz
16 listopada 2022, 17:12
@pmackowiakopl: nie
Odpisz
17 listopada 2022, 16:06
@Xx_pzoltek_xX: nie nie nie nienienieeeee?
Odpisz
17 listopada 2022, 16:10
@Twoja_lodowka: jesz teraz coś
Odpisz
Edytowano - 17 listopada 2022, 16:13
@pmackowiakopl: nie, nie nie, nie nie nie nie?
Odpisz
17 listopada 2022, 16:23
@Twoja_lodowka: nie
Odpisz
18 listopada 2022, 13:50
@Xx_pzoltek_xX: nie nie nieeeeee.
Odpisz
31 grudnia 2022, 17:28
@pmackowiakopl: ej wiesz że to było bo znalazłem na początkach dowcipów
Odpisz
31 grudnia 2022, 19:27
@Twoja_lodowka: nie
Odpisz
31 grudnia 2022, 20:26
@Xx_pzoltek_xX: pokażę ci
Odpisz
31 grudnia 2022, 20:27
@Xx_pzoltek_xX: i co https://dowcipy.jeja.pl/77,przychodzi-baba-do-lekarza.html
Odpisz
3 lutego 2023, 22:56
@Twoja_lodowka: nie neie
Odpisz
3 lutego 2023, 22:56
@Kasia_rzyna: nie
Odpisz
8 lutego 2023, 00:27
@Xx_pzoltek_xX: nie
Odpisz