- Sensei, nie radzę sobie dobrze z budo.
- Opowiedz mi, Kohai.
- Brakuje mi lekkości i szybkości.
- Owszem.
- Brakuje mi elastyczności i zręczności.
- Owszem.
- Nie mam nieustępliwości i siły.
- Powiedz mi, Kohai, czy widziałeś, z jaką lekkością i szybkością orzeł szybuje nad skałami?
- Tak, sensei, widziałem.
- Czy zauważyłeś, z jaką elastycznością i zwinnością trzciny drżą na wietrze?
- Tak, sensei, zauważyłem.
- Czy widziałeś nieustępliwość i siłę wodospadu mielącego na pył kamienie i skały?
- Tak, sensei widziałem.
- I to jest, Kohai, twój problem. Zamiast trenować, gapisz się na jakieś gówna.
Stoi Nietzsche przy straganie rzeźnika i myśli: "Którą połówkę cietrzewia wziąć: górną, czy dolną? Chciałbym potraktować akt jedzenia ciała ptaka jak narodziny świata, z początkiem czegoś pięknego, ale z drugiej strony dolna połówka to wyśmienite nóżki, chociaż też zmierzch i skalanie. A może by go wzdłuż ciachnąć?"
Rzeźnik zauważył zadumanie na twarzy filozofa i spytał, o czym ten myśli. Nietsche podzielił się swoim dylematem, na co rzeźnik odpowiedział:
- Twoja teoria jest niedorzeczna. Odzwierciedla obiektywną rzeczywistość i jest zgodna ze współczesnymi poglądami filozofów, ale prawdziwą istotą wszechświata jest to, że nie sprzedajemy cietrzewi na połówki.
Mąż myje patelnię.
Żona mówi do Niego:
- Nie skrob po teflonie.
Mąż lekko poirytowany odpowiada:
- Sama jesteś poteflonem.
Mąż wyjechał w delegację, a żona postanowiła zrobić mu niespodziankę i kupiła nowiutką szafę do ich wspólnej sypialni.
Przyjechała ekipa, zmontowała szafę.
Po jakimś czasie obok domu przejeżdżał tramwaj i szafa się złożyła.
Zdesperowana kobieta dzwoni do firmy i tłumaczy co się stało. Przyjeżdża ekipa montuje szafę i dzieje się tak kilka razy.
Przy kolejnym razie kierownik ekipy monterskiej mówi:
- Wie pani co, muszę wejść do szafy i zobaczyć od środka co się dzieje.
Wchodzi do szafy. W tym momencie wraca mąż i wchodząc do sypialni krzyczy z zachwytem:
- Kochanie cóż za wspaniała szafa. I otwiera drzwi od szafy, a gość ze środka:
- Wal pan w ryj, bo i tak nie uwierzysz, że na tramwaj czekam.
Podczas prac wykopaliskowych grupa doświadczonych archeologów odkopała grupę mniej doświadczonych archeologów.
Uwielbiam trzy rzeczy: jeść dzieci i nie używać przecinków.
Trzech chłopców przechwala się czyj wujek jest lepszy.
Pierwszy mówi:
- Mój wujek jest biskupem i każdy mówi Wasza Ekscelencjo!
Na to drugi:
- A mój jest kardynałem i każdy mówi Wasza Eminencjo!
A trzeci chłopiec mówi:
- Mój waży 200 kilo i każdy mówi: O Boże!
Komentarze
Odśwież11 listopada 2021, 16:02
W filmie karate kod jackie chan mówił siao
Odpisz
24 lipca 2021, 19:44
Piękne
Odpisz
5 lipca 2021, 06:50
Dobre
Odpisz
Edytowano - 5 lipca 2021, 22:38
@Wikidoom: Dobre
Odpisz
20 lipca 2021, 22:10
@Czaderek07: dobre
Odpisz
7 lipca 2021, 00:32
Dlaczego jego sensei nazywa go kohai?
Odpisz
10 lipca 2021, 21:40
Może tak ma na imię
Odpisz
10 lipca 2021, 22:08
@Wojcech: To też tłumaczy wielką literę.
Odpisz
12 lipca 2021, 19:29
To nie imię, a odniesienie do osoby z niższym stopniem szkoleniowym jeśli mowa o japońskich sztukach walki
Odpisz
13 lipca 2021, 01:37
Tak się mówi?
Odpisz
15 lipca 2021, 21:47
Oczywiście
Odpisz
15 lipca 2021, 22:39
@Kwiatuszkowa: Nigdy tego nie trenowałem, więc nie wiedziałem
Odpisz
15 lipca 2021, 22:40
Też nie, ale trochę się uczyłam o kulturze więc się trochę wie
Btw nie spodziewałam się ciebie zauważyć w dowcipach
Ale spodziewałam się tego nie spodziewać
Odpisz
15 lipca 2021, 22:41
@Kwiatuszkowa: O kulturze sztuk walki?
Odpisz
15 lipca 2021, 22:43
Ogółem Japonii, ale to też gdzieś się natrafiło przy okazji
Odpisz
15 lipca 2021, 23:03
@Kwiatuszkowa: A pamiętasz może, gdzie o tym wyczytałaś?
Odpisz
15 lipca 2021, 23:15
Niestety nie, to było kilka stron, a do tego trochę też wiem od kogoś kto na nie chodzi
Odpisz