Wchodzi facet do cukierni i prosi 10 pączków.
Sprzedawca podaje je, a klient rozrywa opakowanie, zjada dżem i resztę wyrzuca, po czym wychodzi.
Następnego dnia sytuacja się powtarza. Facet zamawia 20 pączków, wybiera dżem, resztę wyrzuca.
Trzeciego dnia zamawia 30 pączków, wybiera dżem i wyrzuca resztę.
Cukiernik nagle nie wytrzymuje i pyta:
- Pan to jest motocyklistą, prawda?
- Tak, a skąd pan wie? - odpowiada zdziwiony facet.
- Bo motor stoi przed sklepem.
Rozmowa o pracę w komunikacji miejskiej:
- Przepraszam za spóźnienie.
- W porządku, jest pan przyjęty.
Zabawne jak mało ważna jest twoja praca, gdy prosisz o podwyżkę, a jak niesamowicie niezbędna dla ludzkości, gdy prosisz o urlop.
- Idziemy do Zbycha, dziecko mu się urodziło.
- A co ma?
- Żytnią.
Podróżnik w czasie: Który mamy rok?
Bush: Koleś, nie wiem kim jesteś, ale masz poważny problem! Wylądowałeś w białym domu!
Podróżnik w czasie: Co z tego, chce wiedzieć który mamy rok!
Bush: Wrzesień 2001
Podróżnik w czasie: Przed czy po zamachu?
Bush: Przed
Podróżnik w czasie: Co
Bush: Co
Jak nazywa się ochroniarz ochraniający celebrytów?
Bronisław.
Uwielbiam trzy rzeczy: jeść dzieci i nie używać przecinków.
Komentarze
Odśwież30 lipca 2019, 23:16
HAHA ALE GOWNO
Odpisz
14 lutego 2019, 09:53
Dziesięć zwrotów akcji których nikt się nie spodziewał
Odpisz
Edytowano - 17 lutego 2019, 17:28
no nie spodziewałam się
Odpisz
3 lipca 2019, 18:02
ja się ciebie nie spodziewałam
Odpisz
3 lipca 2019, 18:04
to było niespodziewane
Odpisz
9 lipca 2019, 17:43
a czego się spodziewałaś? Hiszpańskiej inkwizycji?
Odpisz
10 lipca 2019, 08:47
ja tak
Odpisz
10 lipca 2019, 10:41
Odpisz
17 lutego 2019, 11:43
To jeden z tych dowcipów, które są tak bezsensowne, że aż śmieszne.
Odpisz