Wchodzi facet do cukierni i prosi 10 pączków.
Sprzedawca podaje je, a klient rozrywa opakowanie, zjada dżem i resztę wyrzuca, po czym wychodzi.
Następnego dnia sytuacja się powtarza. Facet zamawia 20 pączków, wybiera dżem, resztę wyrzuca.
Trzeciego dnia zamawia 30 pączków, wybiera dżem i wyrzuca resztę.
Cukiernik nagle nie wytrzymuje i pyta:
- Pan to jest motocyklistą, prawda?
- Tak, a skąd pan wie? - odpowiada zdziwiony facet.
- Bo motor stoi przed sklepem.
Dwóch pijanych na przystanku:
- Czy mógłby mi pan powiedzieć, która godzina?
- Nie mógłbym.
- Dziękuję.
- Czy wszystko przebiegało tak, jak przedstawił prokurator? – pyta sędzia oskarżonego.
- Nie, ale jego plan też jest niezły!
- Co to był za chłopiec, z którym szedłeś do szkoły?
- Kolega z klasy, syn generała...
- O, z niego mógłbyś brać przykład. Taki mały, a już syn generała!
Uwielbiam trzy rzeczy: jeść dzieci i nie używać przecinków.
Trzech chłopców przechwala się czyj wujek jest lepszy.
Pierwszy mówi:
- Mój wujek jest biskupem i każdy mówi Wasza Ekscelencjo!
Na to drugi:
- A mój jest kardynałem i każdy mówi Wasza Eminencjo!
A trzeci chłopiec mówi:
- Mój waży 200 kilo i każdy mówi: O Boże!
Co oznacza skrót BIO na produkcie w sklepie?
Biedaku Idź Odłóż.
Komentarze
Odśwież30 lipca 2019, 23:16
HAHA ALE GOWNO
Odpisz
14 lutego 2019, 09:53
Dziesięć zwrotów akcji których nikt się nie spodziewał
Odpisz
Edytowano - 17 lutego 2019, 17:28
no nie spodziewałam się
Odpisz
3 lipca 2019, 18:02
ja się ciebie nie spodziewałam
Odpisz
3 lipca 2019, 18:04
to było niespodziewane
Odpisz
9 lipca 2019, 17:43
a czego się spodziewałaś? Hiszpańskiej inkwizycji?
Odpisz
10 lipca 2019, 08:47
ja tak
Odpisz
10 lipca 2019, 10:41
Odpisz
17 lutego 2019, 11:43
To jeden z tych dowcipów, które są tak bezsensowne, że aż śmieszne.
Odpisz