Firmowy kadrowiec stara się dobrać jak najlepszą asystentkę dla prezesa. Odrzuca jedną kandydaturę po drugiej. W końcu na rozmowie jedna z kandydatek nachyla się i mówi do niego:
- Jak mnie przyjmiecie, to gdy zostanę już żoną prezesa, załatwię ci podwyżkę.
- Tato, a babcia na pewno jedzie tym pociągiem?
- Nie gadaj, rozkręcaj tory.
Akcja wszystkich oper sprowadza się do tego, że tenor i sopran chcą się przespać, a baryton im w tym przeszkadza.
Twórca kałasznikowa idzie do nieba. Zagaduje go Bóg:
- Czy zrobiłeś kiedyś coś złego?
- Broń boże!
Został Jasiu wezwany do sądu za rozwalenie domu sąsiadowi.
Sąd pyta sąsiada:
- Co się stało?
- Jasiu rozwalił mi chałupę.
- Nie, to nie prawda. - mówi Jasiu.
- No dobrze, co masz na swoją obronę Jasiu?
- Czołg w stodole.
Żona dzwoni do męża:
- Gdzie jesteś?
- W pracy.
- Tak, przecież słyszę w tle te pijackie rozmowy.
- Kiedy ty kur*a zrozumiesz, że jestem barmanem?!
Komentarze
OdświeżEdytowano - 21 lipca 2018, 11:14
W Zakopanem*
Odpisz
27 listopada 2017, 22:47
Jak nazywa się pociąg do zakopanego?
-Nekrofilia
Odpisz
11 marca 2018, 22:53
Ten moment, gdy komentarz jest lepszy od dowcipu.
Odpisz
14 marca 2018, 01:00
@ewelkapl: Ty żyjesz?
Odpisz
Edytowano - 17 marca 2018, 22:10
@baarts: Zależy.
Kręci cię nekrofilia?
Odpisz