Rozmawiają dwie blondynki, nagle jedna mówi:
- Kurcze, dzwoni mi w głowie.
- To odbierz, ja poczekam.
- I co ty tu robisz?
- Czekam na swego księcia z bajki.
- O północy, przed klatką schodową i z wałkiem?
- Córeczko, słyszałam, że Piotrek do ciebie wzdycha...
- Daj spokój mamo, to po prostu astmatyk.
Co oznacza skrót BIO na produkcie w sklepie?
Biedaku Idź Odłóż.
Mąż dzwoni do żony i od razu zadaje pytanie:
- Kochanie, z czym była dzisiejsza zupa?
- Z sekretnym składnikiem - Odpowiada żona.
- To go wyjaw, bo lekarze nie wiedzą, co robić...
Żona dzwoni do męża:
- Gdzie jesteś?
- W pracy.
- Tak, przecież słyszę w tle te pijackie rozmowy.
- Kiedy ty kur*a zrozumiesz, że jestem barmanem?!
Komentarze
Odśwież12 października 2017, 18:47
przez rok kminiłem o co chodzi, bo ja to zrozumiałem od początku (jednak moja dusza nie jest taka czarna jako)
>dziecko siedzi samo i płacze
>gościu chce się przysiąść, bo zastanawia się dlaczego ono płacze i chce je rozweselić
i się zastanawiałem o co chodzi i zrozumiałem, że "ludzie to ludzie". W sumie to może być swietne rozpoczecie ciekawych rozważań filozoficznych.
Odpisz
6 listopada 2022, 07:31
@kokosek112: Źle kminisz, i twoje wnioski były błędne
Odpisz