Jak nazywa się kaczuszka bez...

Jak nazywa się kaczuszka bez uszka?
- Kacz.

Oceń:

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Komentarze

Odśwież
Avatar szczerbatek12

20 sierpnia 2017, 19:44

Kaczuszka- kaczki nie mają uszu... :V

Avatar kuba12369

2 czerwca 2020, 20:50

@szczerbatek12: mają w postaci dziur w głowie.

Avatar szczerbatek12

2 czerwca 2020, 21:17

@kuba12369: Dobrze wiedzieć po tych kilku latach.

Avatar kuba12369

2 czerwca 2020, 21:44

@szczerbatek12: lepiej późno niż wcale

Avatar didujakaskemm

Edytowano - 1 lipca 2017, 12:20

NAZYWA SIĘ TAK SAMO, TO ZE JEST BEZ UCHA NIC O NIEJ NIE ZNACZY

Avatar Polalak

1 lipca 2017, 16:06

@didujakaskemm: słaby bait

Avatar
Konto usunięte

1 lipca 2017, 16:22

@Polalak: To jue bait a postkomentarz ale ludzie w dowcipach to debile i kolejny raz mi to udawadniają

Avatar Polalak

1 lipca 2017, 16:24

nie wszyscy np.pokemon ketchup

Avatar
Konto usunięte

1 lipca 2017, 16:30

@Polalak: Ja: Ludzie w Zimbawe są (przeważnie) czarni
Polalak: nie wszyscy bo przecież 0,5% nie jest czarnych i po tych 99,5% nie można oceniać całości

Avatar Polalak

1 lipca 2017, 16:32

pomóc ci w nabijaniu komów?

Avatar
Konto usunięte

1 lipca 2017, 16:53

@Polalak: akurat teraz możesz pomóc

Avatar Polalak

1 lipca 2017, 16:57

to masz problem

Avatar Polalak

1 lipca 2017, 16:59

@Polalak: mam u siebie australijskile znaki interpunkcyjne
¿ ¡

Avatar
Konto usunięte

1 lipca 2017, 17:09

@Polalak: 197

Avatar
Konto usunięte

1 lipca 2017, 17:10

@Polalak: Angielskie?

Avatar McXMan5

3 lipca 2017, 11:39

co to za profilowe? czyżby tentaclememe?

Avatar
Konto usunięte

3 lipca 2017, 16:43

@McXMan5: co.

Avatar McXMan5

3 lipca 2017, 22:53

tentacle + meme / analogia do tentacle hentai

Avatar
Konto usunięte

4 lipca 2017, 09:44

@McXMan5: To nie jest żadne hentai.
Oryginalnego avka nie mam bo jest na kompie ale dam ci wakacyjny który mam na fonie

Avatar McXMan5

5 lipca 2017, 12:46

to masz problem

Avatar McXMan5

5 lipca 2017, 12:47

198

Avatar
Konto usunięte

5 lipca 2017, 12:49

@McXMan5: 203 ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Avatar panlogin

1 lipca 2017, 22:17

yński

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

Polecane dowcipy

[Z OSTATNIEJ CHWILI]
Zrównały się kursy rubla, funta i dolara - funt rubli kosztuje dolara.

Zobacz cały dowcip

- Cześć tato - mówi syn do ojca informatyka, wchodząc do mieszkania. - Wróciłem.
- Cześć synu. Gdzie byłeś? - mówi ojciec, nie odrywając oczu od komputera.
- W wojsku tato.

Zobacz cały dowcip

Komisja wojskowa.
- Do jakiej formacji chcielibyście wstąpić?
- Do marynarki.
- A pływać umiecie?
- Co, okrętów nie macie?!

Zobacz cały dowcip

Popularne dowcipy z nowych

Dawno dawno temu żyła sobie Zosia, która sprzedawała literki. Codziennie wstawała o siódmej, ubierała się i schodziła na dół sprzedawać literki. Nie zarabiała na tym dużo i nie miała za wiele pieniędzy, ale też nie głodowała. Pieniędzy starczało jej zwykle na zupę, a czasami, gdy trafił się bogatszy klient, który mógł sobie pozwolić nawet na trzy albo cztery literki, za zarobione pieniądze kupowała sobie do zupy kawałek chleba.
To był zwykły dzień. Zosia wstała, ubrała się i zeszła na dół sprzedawać literki. Po kilku minutach do jej sklepiku z literkami przyszła klientka, pani Ania, która miała piekarnię obok sklepiku Zosi.
Dzień dobry, Zosiu - powiedziała pani Ania - czy mogłabym cię prosić o literkę C?
Zosia podała pani Ani literkę C, a pani Ania zapłaciła, pożegnała się i wyszła.
Jakiś czas później, do sklepiku z literkami Zosi przyszedł kolejny klient. Profesor Alan poprosił Zosię o literkę A. Zosia podała mu ją, a profesor Alan podziękował, zapłacił za nią i wyszedł.
Tego dnia Zosia obsłużyła jeszcze czterech klientów. Zbliżała się już dziewiętnasta, Zosia zamierzała niedługo zamknąć sklep, ale dokładnie o osiemnastej pięćdziesiąt osiem do sklepu z literkami wszedł ostatni klient. DOCENT KAMYK, informowała przypinka przy jego garniturze. Klient wyglądał bardzo zamożnie, na takiego, który może sobie pozwolić nawet na trzy albo cztery literki. Docent podszedł do lady i obrzucił Zosię wyzywającym spojrzeniem.
- Dzień dobry - klient miał oschły głos.
- D-dzień d-dobry - wyjąkała Zosia.
- Usłyszałem, że można tu kupić literki. Czy to prawda? - Zosia pokiwała głową - Dobrze. W takim razie poproszę jeden alfabet.
Zosia zamarła. Klient który kupował trzy literki był bogaty, ale cały alfabet..? To się po prostu nie zdarzało!
- Na co czekasz? - Na te słowa Zosia rzuciła się na zaplecze, szykować literki. Była po całym dniu pracy w sklepie, a nie miała wszystkich literek. Zaczęła wykuwać nowe literki.
Zosia jeszcze nigdy się tak nie zmęczyła. Pracowała jak tylko umiała, a robiło się coraz później. Była już dwudziesta, kiedy Zosia skończyła robić literkę Z, a przecież musiała dzisiaj kupić sobie jeszcze zupę! Przybiła wszystkie literki do deseczki i zmordowana, podała ją zniecierpliwionemu klientowi. Ten popatrzył na Zosię krytycznie i popatrzył na otrzymany alfabet.
- Ale przecież tu nie ma literki O!
Zosia prawie wyrwała deseczkę z alfabetem z rąk docenta Kamyka. Popatrzyła na nią długo, ze strachem. Rzeczywiście. Nie było literki O. Zamiast niej, pomiędzy literkami N i P widniała tylko pusta przestrzeń.

ZOSIA ONIEMIAŁA.

Zobacz cały dowcip

Podczas prac wykopaliskowych grupa doświadczonych archeologów odkopała grupę mniej doświadczonych archeologów.

Zobacz cały dowcip

Zawsze zastanawiało mnie, czy francuzi jak kichają to mówią atchoux czy apsique...

Zobacz cały dowcip