Czym się różni matematyk dodający dwa do trzech od matematyka dodającego trzy do dwóch?
W sumie niczym.
Wchodzi facet do sklepu zoologicznego i stwierdza, że chcę kupić zwierzątko. Właściciel informuje go, że ma gadającą stonogę.
- Naprawdę, za ile?
- Jak dla pana... 200 zł.
Zachwycony facet kupuje stonogę i bierze ją do domu.
Po dotarciu na miejsce kładzie pudełko po zapałkach ze stonogą w środku na stole, otwiera je i mówi:
- Panie Stonogo, masz ochotę na kielonka?
Stonoga nic nie odpowiedział. Facet stwierdził, że pewnie jest zmęczony po podróży, więc może później sobie z nią pogada.
Po godzinie znowu otwiera pudełko i rzecze:
- Panie Stonogo, kielonka?
Stonoga znowu nic nie opowiedziała.
Facet robi się podejrzliwy i stwierdza, że jak za godzinę stonoga się nie odezwie, to pójdzie do sklepu zoologicznego i złoży reklamację.
Po godzinie znowu otwiera pudełko i rzecze:
- Panie Stonogo, kielonka?
- Słyszałem cię za pierwszym razem kretynie, buty zakładam.
Szpital.
– Panie doktorze, jednak mam pewną prośbę.
– Proszę się nie martwić, leży pan już na stole, a ja operuję od 10 lat.
– Rozumiem, panie doktorze, ale jednak zdecydowanie proszę, żeby…
– Cicho!
– Ale jednak…
– Niech pan zamilknie, albo każę dać panu zastrzyk usypiający!
– Dzięki Bogu… O to właśnie mi chodziło…
Trzech chłopców przechwala się czyj wujek jest lepszy.
Pierwszy mówi:
- Mój wujek jest biskupem i każdy mówi Wasza Ekscelencjo!
Na to drugi:
- A mój jest kardynałem i każdy mówi Wasza Eminencjo!
A trzeci chłopiec mówi:
- Mój waży 200 kilo i każdy mówi: O Boże!
Podczas prac wykopaliskowych grupa doświadczonych archeologów odkopała grupę mniej doświadczonych archeologów.
Uwielbiam trzy rzeczy: jeść dzieci i nie używać przecinków.
Komentarze
Odśwież12 kwietnia 2017, 22:27
Byłem w Paryżu 3 lata temu i przechadzalismy się z przewodnikiem po ulicy na której kurna co chwilę był jakiś sex shop ;-;
Odpisz
12 kwietnia 2017, 23:13
wbiłeś?
Odpisz
13 kwietnia 2017, 08:46
@Piotro165: nie
Odpisz
13 listopada 2017, 21:08
w Bułgarii jak byłem to koło hotelu mieliśmy burdel, a drewniane 🅱enisy były na co drugim stoisku
Odpisz
15 listopada 2017, 20:03
Też tam byłem i też 3 lata temu :) To była ta ulica prowadząca do placu Pigalle, na końcu było słynne Moulin Rouge :)
Odpisz
16 listopada 2017, 09:49
@rafl10: To ten plac na którym są najlepsze kasztany?
Odpisz
15 grudnia 2017, 16:00
Co?
Odpisz
15 grudnia 2017, 18:02
@SztykMolodiets: Nie zna się klasyków, co? ;) "Stawka większa niż życie"
Odpisz
15 grudnia 2017, 20:34
Co?
Odpisz
15 grudnia 2017, 20:38
@SztykMolodiets: Wysłałam ci link. Nie mów mi tylko, że nawet tytułu nie kojarzysz.
Odpisz
25 grudnia 2017, 17:07
tzw. Ulica Czerwonych Latarni, ew. Dzielnica Czerwonych Latarni.
W wielu dużych miastach taka jest, np. w Hamburgu jest to St. Pauli.
Odpisz
9 marca 2018, 22:41
No jak nie, jak tak :)
Odpisz
20 listopada 2017, 12:28
Każdy chce przez to przejść :D
Genialne!
Odpisz