Polityczne. Dowcipy o politykach

Żona, o siódmej rano, podaje urzędnikowi śniadanie, kawę, gazetę. Jedzą śniadanie, on czyta gazetę, milczą. Trzy godziny później on nadal siedzi, przysypia nad gazetą. Nagle żona pyta:
- Dzisiaj idziesz do biura później?
- O boże, myślałem, że już tam od dawna jestem!

Oceń:

Przy stoliku z 20 ciastkami siedzi poseł, imigrant i robotnik. Poseł zjada 19 ciastek, po czym mówi:
- Uważaj robotnik, imigrant chce ci zabrać ciastko.

Oceń:

- Tylko nie przewal tego na nic głupiego, tylko nie przewal tego na nic głupiego...
Wydaje ci się teraz, że to tylko myśli rodziców dających dzieciom kieszonkowe, a to tylko obywatel Polski płacący podatki

Oceń:

PRL. W gabinecie dyrektora Szydlaka dzwoni telefon.
- Kto mówi? - sprawdza sekretarka.
- Malinowska, koleżanka towarzysza Szydlaka ze szkoły.
- Rozłączcie się, bo kłamiecie. Towarzysz Szydlak nie chodził do żadnej szkoły!

Oceń:

Rozmawia dwóch kolegów:
- Rząd bez przerwy wprowadza nowe podatki i opłaty. Ostatnio od oddychania.
- W jakiej wysokości?
- Oddychanie w maseczce: opłata w cenie maseczki. Oddychanie bez maseczki: 500zł

Oceń:

Myślałem że w Polsce mamy demokrację, a monarchia to już przeżytek. Tymczasem nadal największy wpływ na władzę mają osoby noszące koronę.

Oceń:

Rozmawia dwóch kolegów:
- Wiesz co łączy polityka i muchę?
- Nikt ich nie lubi?
- Też można go zniszczyć gazetą...

Oceń:

Rozmawia dwóch kolegów:
- Dopadła mnie polska mutacja koronowirusa.
- Ciężko było?
- Bardzo! Straciłem węch, smak, pieniądze i firmę.

Oceń:

Czym się różni polityk od damy?

Jak dama mówi nie, to znaczy może,
jak dama mówi może, to znaczy tak,
jak dama mówi tak, to już nie jest damą.

A polityk jak mówi tak, to znaczy może,
jak mówi może, to znaczy nie,
a jak mówi nie, to już nie jest politykiem.

Oceń:

Premier wchodzi do restauracji, która otworzyła się po wielu miesiącach lockdownu i pyta kelnera:
- Co by pan polecił?
- Rosół z kur wielu.

Oceń:

Wyróżniona gra

A może dowcipy na email?

Dodaj dowcip Poczekalnia (165)

Dowcipy w tej kategorii

Kategorie

Losowe dowcipy

Polecane dowcipy

Kiosk w Warszawie w czasach PRL, koleś kupuje los na loterię i zaczepia go drugi:
- Jakby Pan wygrał 1000 to gdzie by pan pojechał?
- Do ZSRS.
- A jakby a pan wygrał 10000 to gdzie by Pan pojechał?
- Do ZSRS.
- a jakby pan wygrał 1000000 to gdzie by Pan pojechał?
- Do ZSRS.
- Nie zna pan innych krajów?
- Znam, ale Pana nie znam.

Zobacz cały dowcip

Pacjent w polskim szpitalu NFZ. Po operacji, diecie i kroplówce. Wchodzi pielęgniarka i pyta:
- Podać panu kaczkę?
- O tak, kochaniutka i frytki, frytki...

Zobacz cały dowcip

Do sklepu optycznego wchodzi facet i zauważa na jednej z półek okulary za 2000 zł.
- Czyście pogłupieli? Co to za okulary, skoro aż tyle kosztują?
- To najnowszy wynalazek. Każdy kto je nosi widzi innych jakby nie mieli na sobie ubrania.
- Niemożliwe! Chciałbym je przymierzyć.
Ekspedientka podaje okulary, facet zakłada je na nos i rzeczywiście, ekspedientka stojąca przed nim jest naga! Zdejmuje okulary - ubrana, zakłada - naga!
- Biorę je!
Wchodzi facet w swoich okularach do domu, patrzy: żona goła, sąsiad goły. Zdejmuje okulary - żona goła, sąsiad goły.
- No nie! Jeszcze nie zdążyłem dojść do domu, a już się zepsuły...

Zobacz cały dowcip

Popularne kawały

*Kobieta dzwoni do mechanika*
- Dzień dobry. Chciałam się umówić na przegląd auta.
- Dobrze, ale jaki to samochód?
- Mój.
- A marka?
- A Marek ma swoje.

Zobacz cały dowcip

- Trudno mi zdiagnozować konkretną przyczynę dolegliwości, ale myślę, że to wina nadużywania alkoholu.
- Dobrze Panie doktorze, przyjdę gdy będzie Pan trzeźwy.

Zobacz cały dowcip

Jaś, pyta się ojca.
- Tatusiu, jak powstali ludzie?
- Zostali stworzeni przez Boga.
- A mamusia mówiła że ewoluowali od małp.
- Mamusia mówiła o swojej stronie rodziny.

Zobacz cały dowcip