Wróciwszy do swego gabinetu,...

Wróciwszy do swego gabinetu, Muller zauważył, że Stirlitz podejrzanie kręci się w pobliżu sejfu.
- Co tu robicie, Stirlitz? - srogo zapytał.
- Czekam na tramwaj - odparł Stirlitz.
- W porządku! - rzucił Muller, wychodząc. Ale na korytarzu pomyślał: Jakiż u diabła może być tramwaj w moim gabinecie? Zawrócił. Ostrożnie zajrzał do gabinetu. Stirlitza nie było.
- Pewnie już odjechał - pomyślał Muller.

Oceń:

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Komentarze

Odśwież
Avatar XaVery

29 kwietnia 2021, 23:52

Tak było. Zmyślam tylko trochę

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

Polecane dowcipy

Jak nazywa się bilet do WC?

Kupon.

Zobacz cały dowcip

Rolnik miał byka, który miał zeza i wpadał na wszystko dookoła. Wezwał weterynarza, by go wyleczył. Weterynarz mówi:
- Myślę, że najlepiej będzie, jeśli włoży się w jego tyłek rurkę i dmuchnie się naprawdę mocno i wtedy jego oczy się naprostują.
Po tych słowach weterynarz, 70-letni staruszek, wtyka rurkę w zad byka i dmucha. Oczy byka naprostowują się, ale trwa to tylko chwilę, bo lekarz traci siły i znowu wraca zez. Próbuje jeszcze raz, ale nie daje rady. Weterynarz patrzy na rolnika i mówi:
- Wygląda pan na silnego, proszę spróbować.
Rolnik się zgadza. Wyjmuje rurkę z byka, odwraca ją i wkłada z powrotem, a potem dmucha.
- Kurde!? mówi weterynarz? Po co ją pan odwracał?
- Chyba nie myśli pan, że będę dmuchał w rurkę, którą przed chwilą miał pan w ustach!

Zobacz cały dowcip

Umarł Fidel Castro. Podszedł z walizką do niebiańskich bram. Święty Piotr mu rzekł:
- Siadaj, teraz spojrzę, czy masz miejsce. Więc... w podstawowym spisie cię nie ma, w uzupełniającym też nie, nic się nie da zrobić. Do piekła.
Fidel schodzi do piekła. Tam spotyka go Lucyfer z otwartymi ramionami:
- Witaj, witaj, dawno czekamy na ciebie! Masz już prywatny pokój ze wszystkimi wygodami. Cygara, dziewczyny... ale może najpierw kieliszek grappy dla strudzonego drogą?
Siedzą, piją, rozmawiają o życiu. Nagle Fidel sobie przypomina, że zostawił swoją walizkę w raju. Lucyfer wzywa dwa diabełki:
- Ruchy do nieba i przynieście walizkę Commendante. Żywo, na jednej nodze i bez walizy nie wracać!
Diabełki lecą do raju. Ale tam święty Piotr skończył zmianę, zamknął bramę i kicha. Przełażą więc przez mur. Całą scenę obserwują dwa anioły w dyżurce ochrony i komentują:
- Widzisz, co się dzieje? Zaledwie 20 minut Fidel w piekle i już mamy uchodźców!

Zobacz cały dowcip

Popularne dowcipy z nowych

*Kobieta dzwoni do mechanika*
- Dzień dobry. Chciałam się umówić na przegląd auta.
- Dobrze, ale jaki to samochód?
- Mój.
- A marka?
- A Marek ma swoje.

Zobacz cały dowcip

Podróżnik w czasie: Który mamy rok?
Bush: Koleś, nie wiem kim jesteś, ale masz poważny problem! Wylądowałeś w białym domu!
Podróżnik w czasie: Co z tego, chce wiedzieć który mamy rok!
Bush: Wrzesień 2001
Podróżnik w czasie: Przed czy po zamachu?
Bush: Przed
Podróżnik w czasie: Co
Bush: Co

Zobacz cały dowcip

- Panie Leonardzie, co pan robił w laboratorium z trzema asystentkami?
- Nic...
- To dlaczego ten królik patrzy na pana z takim szacunkiem?

Zobacz cały dowcip