Jasiu ma problem z przecinkami - zupełnie nie wie, gdzie je stawiać. Po powrocie ze szkoły oznajmia mamie:
- Znowu pała z dyktanda...
- Niemożliwe! - mówi mama - Pokaż zeszyt!
- Matka czyta, co napisał syn:
"Do chaty wszedł myśliwy na głowie, miał czapkę na nogach, nowe buty, z cholewkami w zębach, papieros w oczach, świeciła mu radość."
W kinie trwa seans premierowy najnowszego filmu akcji. Sala wypełniona po brzegi. Jeden z widzów cierpi niemiłosiernie, bo przed wejściem do kina najadł się w barze fasolki po bretońsku i go dosłownie rozsadza.
- Co robić? - myśli, wpadając w panikę.
Nagle przychodzi rozwiązanie. Na ekranie pojawia się pociąg towarowy, który z wielkim hukiem przetacza się obok głównych bohaterów. Facet wykorzystuje nadarzającą się okazję i w tym zgiełku puszcza bąka z całą swobodą. Po chwili siedzący obok widz klepie do po ramieniu i szeptem mówi:
- Czy panu też się wydaje, że w dwóch ostatnich wagonach szambo wieźli?
Przychodzi facet do dentysty i pyta, ile będzie kosztowało wyrwanie zęba mądrości.
- 200 złotych
- Hmm, za drogo!
- Mogę oszczędzić na znieczuleniu i wyrwać go za 150.
- Taniej nie można? To wciąż za dużo.
- Za 50 złotych mogę go wyrwać po prostu obcęgami. Co pan na to?
- A nie da się jeszcze taniej?
- No cóż, za 10 zł, bez znieczulenia, obcęgami, w ramach praktyki może to zrobić student.
- Wspaniale, cudownie. Proszę zapisać żonę na czwartek!
Mama pyta się Jasia:
- Jasiu dlaczego płaczesz?
- Bo śniło mi się że szkoła się paliła.
- Nie płacz to tylko sen!
- Właśnie dlatego płaczę...
Jaś, pyta się ojca.
- Tatusiu, jak powstali ludzie?
- Zostali stworzeni przez Boga.
- A mamusia mówiła że ewoluowali od małp.
- Mamusia mówiła o swojej stronie rodziny.
Jedzie blondynka w wełnianej czapce na motorze.
Policjant zatrzymuje motor i się pyta:
- Czemu pani ma wełnianą czapkę, a nie kask?
- Proszę pana, ja zrobiłam taki eksperyment. Z dwunastego piętra zrzuciłam wełnianą czapkę i kask. Kask się połamał, a czapka była cała.
Twórca kałasznikowa idzie do nieba. Zagaduje go Bóg:
- Czy zrobiłeś kiedyś coś złego?
- Broń boże!
Komentarze
Odśwież20 lutego 2020, 19:26
A jak l zmienia sens zamiast ł ?
"nie potrzeba, nie będziesz mi robić laski!"
Odpisz
20 lutego 2020, 19:22
Jedna kropka uratowała życie skazanemu na zsyłkę na Sybir:
"Ułaskawić niemożliwie. Wysłać na zsyłkę" na "Ułaskawić.Niemożliwie wysłać na zsyłkę"
Odpisz
30 czerwca 2017, 19:34
Uśmiałam się jak idiotka :D
Odpisz
31 października 2016, 10:09
znam to -_- TEN ból kiedy złe postawisz przecinek i wychodzi coś głupiego
Odpisz
31 października 2016, 16:08
@minecraft123456789: Lepiej w ogóle nie stawiać przecinków wtedy nie wyjdzie nic głupiego ale będzie się pisało jak jakiś idiota.
Odpisz
31 października 2016, 20:07
@minecraft123456789: Jedzcie, dzieci!
Jedzcie dzieci!
Interpunkcja ratuje życie! :d
Odpisz
30 czerwca 2017, 19:31
@Kivera: Dobre :D
Odpisz
4 listopada 2016, 23:46
Śmieszne he he
Odpisz
1 listopada 2016, 16:14
dobre he he
Odpisz
31 października 2016, 18:48
"Jeden przecinek, a zmienia sens zdania o 180°:
"Ania zjadła obiad"
"Ania zjadła przecinek""
Odpisz
31 października 2016, 17:43
Ja tam wcale nie stawiam przecinków przez co nie wiadomo co chciałam napisać
Odpisz
2 listopada 2016, 01:34
No to chyba ku*wa źle.
Odpisz
2 listopada 2016, 07:19
@Batman_: no nie aż tak jak myślisz
Odpisz