Leżakowanie w przedszkolu....

Leżakowanie w przedszkolu. Lider stałych bywalców idzie powitać nowego:
- Jak się nazywas?
- Adaś.
- Ile mas lat?
- Chyba tstely.
- Do bab cię ciągnie?
- Nie.
- No to nie tstely a tsy!

Oceń:

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Komentarze

Odśwież
Avatar
Konto usunięte

10 czerwca 2017, 07:13

wutf

Avatar
Konto usunięte

10 czerwca 2017, 07:14

Jak tj dostało sie ku*wa na główną?!

No i jeszcze jedno - o co tu chodzi?!
Autorze, przyzywam cię!

Avatar welpa44

12 czerwca 2017, 23:45

No to masz problem

Avatar
Konto usunięte

13 czerwca 2017, 11:49

@welpa44: 187

Avatar kapicz123

13 czerwca 2017, 12:50

Myślałem że już dawno 200 nabiłeś. Pomogę ci. To masz problem

Avatar
Konto usunięte

13 czerwca 2017, 23:57

.

Avatar xMajeczkowax

15 czerwca 2017, 22:21

eee... czy ty sobie właśnie odpowiedziałeś?

Avatar baarts

19 czerwca 2017, 15:34

5/5 i do ulu.

Avatar
Konto usunięte

19 czerwca 2017, 15:48

@xMajeczkowax: Tak? Nie widać? xD

Avatar Polalak

1 lipca 2017, 16:29

to masz problem

Avatar
Konto usunięte

1 lipca 2017, 16:31

Avatar Polalak

1 lipca 2017, 16:35

nie zbierasz już?¿

Avatar
Konto usunięte

1 lipca 2017, 16:55

@Polalak: Po prostu teraz to było nie na miejscu bo już ktoś inny napisał

Avatar welpa44

10 lipca 2017, 00:23

heheheheheheheehe :)

Avatar BetonowyMur

26 marca 2020, 00:05

Beka

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

Polecane dowcipy

Wycieńczony wędrowiec czołga się przez pustynię. W pewnym momencie znajduje pustą butelkę przykrytą piaskiem. Po chwili jednak wyskakuje z niej dżin i mówi:
- Hej, jestem dżinem. Spełnię Twoje wszystkie życzenia.
- Chcę do domu! Do Chicago!
- Dobrze, idziemy - powiedział dżin i wziął wędrowca pod rękę.
- Ale ja chcę szybko!
- No, to biegniemy!

Zobacz cały dowcip

Rozmawia dwóch kolegów:
- Pelikan. Kaprawe oczka, wór pod brodą, wiecznie rozwarty dziób, tułów pękaty, nóżki krótkie, krzywe. Ale jak lata! Cudownie szybuje, hen, majestatycznie unosi się, z niespotykanym kunsztem wykorzystuje najmniejszy ruch powietrza. Dumnie i dostojnie wzbija się na wyżyny. Kiedy leci, jest królem świata. Gdy potrzeba, potrafi śmignąć jak pocisk w dół i w ostatniej chwili z nieprawdopodobną precyzją uniknąć fal, musnąć je dziobem i znowu wzbić w niebo, tam znowu zawisnąć i trwać tak choćby i wieczność. Moja żona jest jak pelikan.
- Lata?
- Pomijając lotność...

Zobacz cały dowcip

Pewnego razu wezwano do komitetu znanego malarza i zaproponowano mu namalowanie plakatu pod tytułem "Lenin na wakacjach". Pracowity artysta wziął się od razu do pracy. Po kilku dniach woła odpowiednie osoby do swojej pracowni, odsłania płótno, a na płótnie: polana w lesie, na polanie namiot, z namiotu wystają dwie pary nóg, jedna palcami do góry, druga palcami w dół. Wzburzony jegomość krzyczy:
- Szto eto takoje, szto eto?
- Co?-zapytuje malarz.
- No, no... Te nogi.
- Które? Palcami w górę czy palcami w dół?
- No, palcami w górę.
- Nadieżna Pawłowna Krupska.-odpowiada malarz.
- A te palcami w dół?
- Dzierżyński
- Jak to Dzierżyński?! A gdzie Lenin?!
- Lenin na wakacjach.

Zobacz cały dowcip

Popularne dowcipy z nowych

Uwielbiam trzy rzeczy: jeść dzieci i nie używać przecinków.

Zobacz cały dowcip

- Boisz się sztucznej inteligencji?
- Bardziej się boję prawdziwej głupoty.

Zobacz cały dowcip

Co oznacza skrót BIO na produkcie w sklepie?
Biedaku Idź Odłóż.

Zobacz cały dowcip