Facet znalazł lampę z dżinem, no i zaczyna ją pocierać. Po chwili ze środka wyskakuje dżin i pyta się, czego facet chce.
- Chcę być najpiękniejszym mężczyzną na świecie - mówi.
Dżin to uczynił. Pyta faceta o drugie życzenie.
- Chcę być najbogatszym człowiekiem na świecie.
Dżin to uczynił i mówi:
- Teraz twoje ostatnie życzenie, wykorzystaj je rozsądnie.
- No, to chce więcej życzeń...
Ale dżin był na to przygotowany i powiedział, że jego zasady zabraniają mu spełnić to życzenie. Facet się wkurzył i powiedział:
- To chcę więcej dżinów!
Jest egzamin. Studenci czekają nerwowo pod salą, jednak z nudów zaczęli rzucać sobie indeksami. Pech chciał, że jeden z nich spadł i wjechał pod drzwi. Po chwili wyjechał, a w indeksie była wpisana ocena 5. Następny student również wrzucił indeks pod drzwi i indeks wrócił z oceną 4, 5. I tak następnie 4, 3+, 3. Kolejny student bał się, ponieważ nie chciał dostać 2. Jednak odważył się i wsunął indeks pod drzwi. Ten po chwili wrócił z oceną 5 i dopiskiem: "5 za odwagę".
Pewnej nocy patrol policyjny czatował pod pewnym pubem motocyklistów na potencjalnych sprawców naruszenia przepisów jazdy "pod wpływem".
Krótko przed zamknięciem spostrzegli motocyklistę, który wytoczył się na miękkich nogach z baru, przetoczył się po wszystkich motocyklach, próbując dopasować kluczyk do 5 różnych motocykli, zanim znalazł swój. Kiedy wreszcie go znalazł, usiadł na nim i siedział przez kilka minut, kołysząc się ze spuszczoną głową i zerkając spode łba jak można się stąd wydostać. Wszyscy już opuścili bar i odjechali. W końcu i on dopasował sobie kask do głowy i telepiąc się okrutnie, odpalił motocykl i zaczął powoli jechać.
Policjanci tylko na to czekali. Zgarnęli chłopaka z motocykla i poddali badaniu alkomatem. Po chwili oczekiwania wyświetlił się wynik: 0,0. Wkurzeni policjanci zaczęli się zastanawiać jak to możliwe. Może alkomat się zepsuł?
Motocyklista na to spokojnie:
- Wszystko ok, dzisiaj ja jestem dyżurnym do odwracania uwagi...
Wszystkie kobiece prowokacje zaczynają się od słów:
- Czy jest w tym domu mężczyzna?
Został Jasiu wezwany do sądu za rozwalenie domu sąsiadowi.
Sąd pyta sąsiada:
- Co się stało?
- Jasiu rozwalił mi chałupę.
- Nie, to nie prawda. - mówi Jasiu.
- No dobrze, co masz na swoją obronę Jasiu?
- Czołg w stodole.
Mąż dzwoni do żony i od razu zadaje pytanie:
- Kochanie, z czym była dzisiejsza zupa?
- Z sekretnym składnikiem - Odpowiada żona.
- To go wyjaw, bo lekarze nie wiedzą, co robić...
Przy rodzinnym stole:
- Ania! wygrywasz mieszkanie i 20 tysięcy złoty!
- Michał, wygrałeś działkę i samochód!
- Janek wygrałeś...
- Adam, to naprawdę nie jest dobry sposób na czytanie testamentu.
Komentarze
Odśwież10 lutego 2018, 19:51
Wow. Ale śmieszne. Klap. Klask. Klap. Klask. Klap. Klask.
Odpisz
30 maja 2016, 07:23
Było podobne w obrazkach.
Odpisz
30 maja 2016, 15:10
Obrazki =\= Dowcipy
Kiedy to zrozumiecie ?
Odpisz
25 czerwca 2016, 00:02
@DarthKrooge: ta równowaga 16-16
Odpisz
24 lipca 2016, 01:50
@oskar213: Teraz ma równowagę 19-19
Odpisz
20 kwietnia 2017, 21:55
@DarthKrooge: masz +21 i -21 xD
Odpisz
20 kwietnia 2017, 23:07
@Anixx: No nieźle
Odpisz
15 czerwca 2016, 21:39
SZACH MAT! *przesuwa króla*
Odpisz
30 maja 2016, 22:38
Kisne
Odpisz
31 maja 2016, 18:24
@Darth_Mysz: Masz słoik [_]
Odpisz
1 czerwca 2016, 09:53
@Kiki12love: właśnie
Odpisz
9 czerwca 2016, 16:01
@Kiki12love: dziękuję
Odpisz
3 czerwca 2016, 21:57
ty turbośmieszku
Odpisz
2 czerwca 2016, 11:16
XDDDD
Odpisz
30 maja 2016, 20:52
xD
Odpisz