Jasio wraca ze szkoły z pokrwawionym nosem.
- Co ci się stało? - pyta mama.
- To przez tego magika z cyrku, który podczas przedstawienia wyciągnął mi z nosa złotą monetę!
- I zostawił cię w takim stanie?
- On nie! Po przedstawieniu moi koledzy szukali następnych monet!
Zacząłem przynosić do pracy ciasteczka nafaszerowane marychą, żeby stwierdzić, kto mi kradnie jedzenie z lodówki. I niestety nic. Kompletnie nie mogę rozpoznać złodzieja, a jeszcze szef się ze mnie śmieje.
Szpital.
– Panie doktorze, jednak mam pewną prośbę.
– Proszę się nie martwić, leży pan już na stole, a ja operuję od 10 lat.
– Rozumiem, panie doktorze, ale jednak zdecydowanie proszę, żeby…
– Cicho!
– Ale jednak…
– Niech pan zamilknie, albo każę dać panu zastrzyk usypiający!
– Dzięki Bogu… O to właśnie mi chodziło…
Twórca kałasznikowa idzie do nieba. Zagaduje go Bóg:
- Czy zrobiłeś kiedyś coś złego?
- Broń boże!
- Europosłowie chcą. by niedługo wszystkie auta Polaków były elektryczne.
- Polacy chcą by niedługo wszystkie krzesła europosłów były elektryczne.
Jak nazywa się ochroniarz ochraniający celebrytów?
Bronisław.
Komentarze
Odśwież30 czerwca 2016, 23:01
Było z niedźwiedziem i zającem.
Odpisz
20 czerwca 2016, 21:47
Było już wiele razy
Odpisz
23 czerwca 2016, 09:29
W dowcipach nie ma czegoś takiego jak było.Musiało by być odpowiednio zmnienione.
Odpisz
22 czerwca 2016, 17:56
chyba każdy to zna
Odpisz
Edytowano - 20 czerwca 2016, 14:44
powiem wam żart : dlaczego blondynka nie je ogórków ........ bo nie miści jej się głowa do słojka. Z nich są takie blądynki
Odpisz
20 czerwca 2016, 14:58
@nati105: "blądynki"
Ma ktoś krople do oczu?
Odpisz
21 czerwca 2016, 00:03
@nati105: Ten moment, kiedy chcesz być śmiesznym, ale coś nie wychodzi.
Odpisz
1 września 2017, 12:07
@xxxPaterrix03xxx: Albo rozpuszczalnik...
Odpisz