Noc. Mieszkanie w budynku wielopiętrowym na jednym z warszawskich blokowisk. Zbigniew z żoną Natalią uprawia seks. Wielokrotnie. Rano spotyka go na klatce sąsiad, emeryt Janusz.
- Zbychu, słuchaj... Kiedy dymasz swoją żonę, to jej krzyki słychać w całym bloku. Zrób coś z tym!
- Ale co, panie Januszu?
- Usta jej zaklej taśmą albo co...
Następna noc. Zbigniew zakleja usta żonie taśmą i zaczyna akcję. Po pierwszym orgazmie woła:
- Panie Januszu, jest OK?
- Tak - krzyczy zza ściany sąsiad.
Po drugim orgazmie:
- I co, może być?
- Tak.
I tak kilka razy. W końcu pan Janusz nie wytrzymuje:
- Zbyszek, kuźwa, odklejaj taśmę!
- Czemu?
- Bo cały blok myśli, że to mnie dymasz!
Mówią, że warto dla zdrowia chodzić na bosaka.
- Szczera prawda! Za każdym razem, kiedy budzę się rano w butach - głowa mnie strasznie boli...
W klasie pierwszej, prowadzonej przez bardzo seksowną i młodziutką nauczycielkę, w ostatniej ławce, tuż za Jasiem, zasiadł jaśnie pan dyrektor szkoły. Postanowił przeprowadzić wizytację na lekcji "najświeższej" w szkole nauczycielki. Pani, bardzo przejęta, odwróciła do klasy swe apetyczne, opięte krótką spódniczką pośladki, pisząc na tablicy:
- "Ala ma kota." Nawrót i pytanie do klasy: - co ja napisałam? Martwota i przerażenie... Jedynie Jaś wyrywa się jak szalony. No...., no..., Jasiu? Pani, z ogromnym wahaniem, dobrze już znając wyskoki tego łobuziaka, wezwała go do odpowiedzi.
- Ale ma dupę! - mówi Jaś.
- Pała! - wybuchła pani, czerwona na twarzy z oburzenia.
Jasio też wściekły, siadając zwrócił się do tyłu, do dyrektora:
- Jak nie umiesz czytać, to nie podpowiadaj.
Komendant wysyła do szkoły dwóch policjantów, aby zrobili maturę, ponieważ mają ukończone trzy klasy szkoły średniej.
Początek roku szkolnego. Do siedzących w ławce policjantów zwraca się nauczycielka, chcąc sprawdzić, jaka wiedza im pozostała.
- Kto napisał "Pana Tadeusza"?
- Nie ja - mówi jeden.
- Nie ja - odpowiada drugi.
Nauczycielka dzwoni do komendanta.
- Kogo pan mi tu przysyła?! Oni nie wiedzą nawet, kto napisał "Pana Tadeusza"!
- Dobrze, porozmawiam z nimi - odpowiada komendant.
Po dwóch dniach komendant dzwoni do nauczycielki:
- W porządku, proszę pani, załatwione. Szybko się przyznali. Jeden pisał, drugi dyktował.
- Która godzina?
- Nie wiem, podaj mi trąbkę.
*zaczyna grać*
Ktoś krzyczy: Kto gra na trąbce o drugiej w nocy?!
Podczas prac wykopaliskowych grupa doświadczonych archeologów odkopała grupę mniej doświadczonych archeologów.
- Boisz się sztucznej inteligencji?
- Bardziej się boję prawdziwej głupoty.
Komentarze
Odśwież2 maja 2016, 13:41
Mam wrażenie że w dowcipach większe rakowisko niż w ubierankach...
Odpisz
1 stycznia 2016, 23:18
hue hue XD
Odpisz
27 października 2015, 22:33
Hehe u mnie z Grażynką tak samo.
Odpisz
29 października 2015, 17:51
@Z3R0D34D: Doje**łeś
Odpisz
1 listopada 2015, 01:34
@Z3R0D34D: Ty chory poj*bie xD
Odpisz
15 grudnia 2015, 19:22
@Z3R0D34D: dałem łapke fap-fapkę w górę
Odpisz
23 listopada 2015, 19:59
🐧
Odpisz
23 listopada 2015, 19:58
O_O.U_U lepiej nie będę tego komentować...
Odpisz
11 października 2016, 08:00
@Alea_a: no to ku*wa nie komentuj
Odpisz
25 czerwca 2017, 23:21
@Alea_a: A jednak skomentowałeś
Odpisz
9 listopada 2015, 16:31
Dobre!
Odpisz
30 października 2015, 17:59
hahahahah
Odpisz
27 października 2015, 18:45
jak dodac
Odpisz
27 października 2015, 13:22
bardzo dobre ale skąd się wzieło to słowo seks
Odpisz
25 października 2015, 22:54
No, trzeba przyznać, niezłe :D
Odpisz
25 października 2015, 10:40
Hahahahhahauaha super żar😂😂😂😂😄😁😅😄😅😆😆😅😄😃😂😁😀☺😊😀😁😂😃😄😅😆☺😊😀😁😂😃😄😅😆
Odpisz