Siedzi facet w barze i widzi, że przy sąsiednim stoliku siedzi samotna, bardzo piękna i seksowna kobieta.
- Ale laska - myśli facet. - Podejdę do niej i zagadam... Ale co jej powiem? Zaraz coś wymyślę. Tylko żebym się nie zbłaźnił! Nie... nie podejdę do niej. Jestem taki nieśmiały... Ale ona taka piękna! Muszę ją poznać! Powiem, że zakochałem się w niej od pierwszego wejrzenia... Eee, na pewno mnie wyśmieje... To może postawię jej drinka i rozmowa sama się jakoś potoczy?... Eee, akurat! Taka laska nie zwróci uwagi na takiego szaraka jak ja... Ale to moja wielka szansa, muszę ją wykorzystać! Gdybym tylko wiedział jak zacząć...
W tym momencie kobieta wstaje od stolika i znika za drzwiami.
- Uff, no to mam problem z głowy. Nie muszę się już męczyć i kombinować co jej powiem.
Po chwili kobieta wraca i znów siada przy swym stoliku.
- Wróciła! To znak, że jesteśmy sobie przeznaczeni! Zagadam do niej, nie ma się czego bać... Żebym tylko wymyślił coś mądrego... No, stary, bierz się w garść i ruszaj!
Facet wreszcie wstaje, podchodzi do stolika przy którym siedzi obiekt jego marzeń i pyta:
- Srałaś?
Wczoraj w nocy słyszałem przerażający, kobiecy krzyk dochodzący z piwnicy.
Ostatni raz kupuję najtańszą taśmę klejącą...
Zmęczony wielogodzinną podróżą samochodem udałem się do kawiarni. Zamówiłem kawę z podwójnym Red Bullem. Po dwustu kilometrach zorientowałem się, że zostawiłem auto na parkingu.
Zainstalowałem nowy router wifi i ustawiłem hasło"natyleroutera". Jak mnie ktoś pyta o hasło to je podaję.
- Która godzina?
- Nie wiem, podaj mi trąbkę.
*zaczyna grać*
Ktoś krzyczy: Kto gra na trąbce o drugiej w nocy?!
Pewien facet poszedł do psychiatry, ponieważ twierdził, że jest myszą.
Po kilku miesiącach, w ramach wdzięczności, przyszedł zadowolony do lekarza z butelką koniaku.
- Panie doktorze, jestem już w 100% zdrowy, dziękuję panu!
- Nie ma za co, przecież to moja praca - odparł lekarz.
Po jakimś czasie, ten sam facet przychodzi na wizytę kontrolną. Z przerażeniem w głosie mówi do lekarza:
- Panie doktorze, widziałem kota!
- No tak, ale to przecież nic takiego. W końcu wie pan już, że nie jest pan myszą.
- Dobrze, ale czy kot wie?
Rosjanin przyjeżdża do gułagu. Strażnik przyjmuje go i pyta:
- Według papierów dostałeś 50 lat, za co?
- Strażniku, powiedziałem, że Stalin jest kretynem.
- I za to dostałeś 50 lat?
No tak, 10 za obrazę Kremla, 10 za obrazę matki ojczyzny, 15 za obrazę Stalina i 15 za rozpowszechnianie tajemnicy państwowej.
Komentarze
Odśwież20 grudnia 2016, 12:36
Ma "bajer"... ;-)
Odpisz
22 grudnia 2015, 16:14
Ściągnięte z Antek i Szwagier
Odpisz
19 kwietnia 2016, 11:07
@antek59: Prawda Ziomek
Odpisz
28 kwietnia 2016, 17:11
ty świnio XD
Odpisz
6 stycznia 2016, 20:00
Ale podryw!Gdyby on wtedy srał i by byli razem i on by sie oświadczył i ona by srała to by i ślub byłby w kiblu
Odpisz
10 stycznia 2016, 17:34
@KochanePieski225: Ale wiesz, że są oddzielne łazienki?
Odpisz
15 lutego 2016, 20:52
@KochanePieski225: i nie byłoby ślubu w kiblu tylko zaręczyny jest różnica
Odpisz
8 stycznia 2016, 20:56
L
Odpisz
16 grudnia 2015, 22:00
''Mózgu czemu mi to robisz''
Odpisz
15 grudnia 2015, 19:04
XD rozwaliło mi kompa XD (dosłownie)
Odpisz
15 grudnia 2015, 19:04
@soczek2004: teraz jest naprawiony
Odpisz
4 grudnia 2015, 07:07
haha no to poderwał
Odpisz
3 grudnia 2015, 09:05
słabe
Odpisz
9 grudnia 2015, 18:00
@creeperowydevilowy: jak twoje komentarze
Odpisz
14 grudnia 2015, 17:11
popieram
Odpisz