Niedźwiedź zakazał robienia kupy w lesie. Jednego razu zając nie wytrzymał, a na jego nieszczęście nieopodal akurat przechodził niedźwiedź. Niedźwiedź pyta:
- Co tam masz, zajączku?
- Nic...
- Gadaj! Co tam masz?
- Motylka...
- To pokaż!
- Nie, bo odleci...
- No to trudno!
W końcu zająć zmiękł, podniósł łapki i krzyczy:
- No nie! Odleciał! A jaką wielką kupę zostawił!
Przychodzi zadowolony Jasiu do domu i chwali się tacie:
- Tatusiu, dzisiaj miałem kartkówkę i nie popełniłem, ani błędu ortograficznego, ani gramatycznego...
- To bardzo ładnie, Jasiu, a jaki był temat?
- Ułamki dziesiętne - odpowiada Jasiu.
Do hotelu w Związku Radzieckim późną porą przybył podróżny:
- Poproszę o pokój na jedną noc.
- Niestety, mamy tylko wolne jedno miejsce w pokoju pięcioosobowym.
- Może być, w końcu to tylko jedna noc - odpowiedział podróżny i pomaszerował do wskazanego pokoju. Ułożył się wygodnie i zamierzał zasnąć, ale współtowarzysze grali w brydża, opowiadali sobie kawały i co chwila wybuchali głośnym śmiechem. Podróżny ubrał się i zszedł do recepcji:
- Poproszę 5 herbat na górę za jakieś 10 minut.
Wrócił do pokoju i mówi:
- Panowie tak swobodnie opowiadacie sobie dowcipy, a przecież tutaj może być założony podsłuch!
- Co pan! W hotelu?
- Możemy to łatwo sprawdzić
- Panie kapitanie! poproszę 5 herbat pod 14-stkę.
Rzeczywiście, w tym momencie przynoszą herbatę. Współtowarzysze z lekką obawą kładą się spać. Rano podróżny wstaje i widzi że prócz niego w pokoju nie ma nikogo. Schodzi do recepcji:
- Co się stało z moimi współlokatorami?
- Rano zabrała ich milicja.
- A mnie dlaczego nie zabrali?
- Bo kapitanowi spodobał się ten dowcip z herbatą.
- Marcin, przeczytam ci horoskop dla Barana!
- Ooo, dawaj! A skąd wiedziałeś, że to mój znak zodiaku?
- Tylko barany wierzą w horoskopy...
Żona dzwoni do męża:
- Gdzie jesteś?
- W pracy.
- Tak, przecież słyszę w tle te pijackie rozmowy.
- Kiedy ty kur*a zrozumiesz, że jestem barmanem?!
Uwielbiam trzy rzeczy: jeść dzieci i nie używać przecinków.
Został Jasiu wezwany do sądu za rozwalenie domu sąsiadowi.
Sąd pyta sąsiada:
- Co się stało?
- Jasiu rozwalił mi chałupę.
- Nie, to nie prawda. - mówi Jasiu.
- No dobrze, co masz na swoją obronę Jasiu?
- Czołg w stodole.
Komentarze
Odśwież5 października 2021, 17:49
Królik nie żyje
Odpisz
16 października 2016, 19:08
Lepsze by było
gdyby srał Kupom z Motylem to by zając powiedział:
-No Nie! Ale on udknoł w swojej kupie!
-No nawet! Ciekawie to wygląda w tej Kupie.
Odpisz
13 października 2016, 01:18
@Konto usunięte: Po prostu wpie**olu nie chciał dostać.
Odpisz
7 marca 2016, 20:17
XDXD
Odpisz
10 stycznia 2016, 09:21
Wiellllllllką
Odpisz
23 listopada 2015, 19:50
xDDD <3
Odpisz
9 listopada 2015, 16:18
LoL
Odpisz
4 listopada 2015, 06:12
Fajowy zapamiętam hihi
Odpisz
1 listopada 2015, 00:57
Królik żartowniś xd
Odpisz