Przychodzi grabarz do domu i...

Przychodzi grabarz do domu i mówi do żony:
- Dawaj obiad bo miałem ciężki dzień.
- A co się stało? - pyta żona.
- Wiesz, dzisiaj chowaliśmy znanego artystę i miał taki aplauz, że musieliśmy go dziewięć razy wykopywać.

Oceń:

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Komentarze

Odśwież
Avatar rhea1

30 września 2015, 09:50

Xd.

Avatar
Konto usunięte

22 lipca 2015, 14:25

śmieszne kiedy powiedział że tszeba go wykopywać 9 razy a jeszcze lepjej że 100000000000000000000

Avatar oyoyyoLpWhat

12 sierpnia 2015, 21:25

Cześć czytałeś kiedyś słownik?Bardzo interesująca lektura.

Avatar Miguelp

22 grudnia 2016, 12:45

po pierwsze ch*jowa notacja (lepsza jest notacja wykladnicza)
po drugie jak cie mogloby smieszyc cos tak ku*wa nierealnego

Avatar
Konto usunięte

24 grudnia 2016, 14:57

@oyoyyoLpWhat: Say WHAAAT?! To byłem ja z przeszłości. (Czyli tak pisałem) Dobre, stare komentarze. PS. Dawno pisałem jak głupek.

Avatar Miguelp

24 grudnia 2016, 16:59

niewiele sie pewnie zmienilo

Avatar seba1407

17 lipca 2015, 22:09

:)

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

Polecane dowcipy

Baca rozmawia z turystą:
- Zabiłem wczoraj 10 ćmów - mówi baca.
- Ciem - poprawia turysta.
- A kapciem.

Zobacz cały dowcip

Dwa leniwce siedzą na kamieniach. Pierwszy dzień się nie ruszają. Drugi dzień się nie ruszają. Trzeci dzień się nie ruszają. Czwarty dzień jeden ruszył głową, a drugi mówi:
- Roman, jakiś ty nerwowy!

Zobacz cały dowcip

- Tato, chcę wstąpić do wojska.
- Do wojska? Oszalałeś?! Chcesz żyć w ciągłym strachu?! Chcesz, żeby jakiś psychopata nad tobą ciągle ci rozkazywał i kontrolował każdy twój ruch?!
- Nie. Właśnie dlatego chcę opuścić dom i wstąpić do wojska.

Zobacz cały dowcip

Popularne dowcipy z nowych

Co oznacza skrót BIO na produkcie w sklepie?
Biedaku Idź Odłóż.

Zobacz cały dowcip

- Boisz się sztucznej inteligencji?
- Bardziej się boję prawdziwej głupoty.

Zobacz cały dowcip

*Kobieta dzwoni do mechanika*
- Dzień dobry. Chciałam się umówić na przegląd auta.
- Dobrze, ale jaki to samochód?
- Mój.
- A marka?
- A Marek ma swoje.

Zobacz cały dowcip