Mąż do spowiednika:
- Kłamałbym zdecydowanie mniej, gdyby żona zadawała mniej pytań.
Przychodzi pijak do domu, ale żona go nie chce wpuścić. Puka więc do sąsiadów, a tam otwiera mu ich mały synek i mówi:
- Rodziców nie ma w domu.
- To nic, czy przyniósłbyś mi szklankę wody?
Chłopiec po chwili przychodzi ze szklanką, pijak wypił duszkiem, ale mówi:
- Przynieś jeszcze jedną.
Chłopiec przyniósł tylko pół. Na to pijak:
- Chciałem całą szklankę, dlaczego przyniosłeś pół?
- Bo do kranu nie dosięgnę, a z sedesu już wszystko wybrałem.
Nagroda Nobla w dziedzinie medycyny trafiła w ręce czelabińskiego badacza, który nauczył się ożywiać ludzi. Badaczowi podziękował osobiście Alfred Nobel.
Został Jasiu wezwany do sądu za rozwalenie domu sąsiadowi.
Sąd pyta sąsiada:
- Co się stało?
- Jasiu rozwalił mi chałupę.
- Nie, to nie prawda. - mówi Jasiu.
- No dobrze, co masz na swoją obronę Jasiu?
- Czołg w stodole.
Mąż dzwoni do żony i od razu zadaje pytanie:
- Kochanie, z czym była dzisiejsza zupa?
- Z sekretnym składnikiem - Odpowiada żona.
- To go wyjaw, bo lekarze nie wiedzą, co robić...
Widziałem dwóch walczących niewidomych. Krzyknąłem:
- Stawiam stówę na tego z nożem!
Rozbiegli się.
Komentarze
Odśwież7 maja 2015, 21:36
Mój tata miał tak samo:
-Poproszę 60dag wędliny-
-A może być 90?-
-Dobrze-
Zamiast 30zł było tak:
-54,99-
-?!?-
Odpisz
14 kwietnia 2015, 10:30
tak zawsze jest xd :F
Odpisz
31 marca 2015, 20:42
To u mnie jest jakaś wyjątkowo wredny babsztyl.
(M)oja mama: Poproszę 30 deko czegośtam
(B)absztyl: 60.
(M): ?
(B): Bo ta resztka się nie sprzeda
(M): Ale ja chce 30
(B): ALE TO SIE NIE SPRZEDA
Odpisz
6 marca 2015, 18:05
"Oj, chciałaś 5 pierogów? Myślałam że pięć garści... aletonieszkodzi, już nakleiłam cenę, do widzenia" ._.
Odpisz
6 marca 2015, 16:52
Miałem podobnie xd, a właściwie mój tata xd, wchodzi do mięsnego ze mną, mówi że 10 plasterków takiej jednej szynki, baba kroi, kroi, aż wkońcu mówi coś w stylu "O nie, za dużo mi się nakroiło, może być 18?"...
Odpisz
4 marca 2015, 15:03
To już hiperbola, ale wiadomo, o co chodzi. Często tak jest. Człowiekowi nie chce się dłużej czekać i w końcu się zgadza.
Odpisz