Jasio wraca ze szkoły z pokrwawionym nosem.
- Co ci się stało? - pyta mama.
- To przez tego magika z cyrku, który podczas przedstawienia wyciągnął mi z nosa złotą monetę!
- I zostawił cię w takim stanie?
- On nie! Po przedstawieniu moi koledzy szukali następnych monet!
Zacząłem przynosić do pracy ciasteczka nafaszerowane marychą, żeby stwierdzić, kto mi kradnie jedzenie z lodówki. I niestety nic. Kompletnie nie mogę rozpoznać złodzieja, a jeszcze szef się ze mnie śmieje.
Szpital.
– Panie doktorze, jednak mam pewną prośbę.
– Proszę się nie martwić, leży pan już na stole, a ja operuję od 10 lat.
– Rozumiem, panie doktorze, ale jednak zdecydowanie proszę, żeby…
– Cicho!
– Ale jednak…
– Niech pan zamilknie, albo każę dać panu zastrzyk usypiający!
– Dzięki Bogu… O to właśnie mi chodziło…
Twórca kałasznikowa idzie do nieba. Zagaduje go Bóg:
- Czy zrobiłeś kiedyś coś złego?
- Broń boże!
- Europosłowie chcą. by niedługo wszystkie auta Polaków były elektryczne.
- Polacy chcą by niedługo wszystkie krzesła europosłów były elektryczne.
Jak nazywa się ochroniarz ochraniający celebrytów?
Bronisław.
Komentarze
Odśwież8 marca 2015, 20:34
Pani nauczycielka mówi: dzieci ułóżcie zdanie z wyrazami ja i pa.
Krysia mówi: ja będę tęsknić,pa!
Marta mówi: to ja ci dziękuję,pa!
Jasiu mówi: Marta zamknij japę!
Odpisz
14 kwietnia 2015, 23:35
@nieuwarzam: i gdzie w "japie" jest "pa" a propo nicku "nie uważam" jak juz
~Dz-Dzieki :)
Odpisz
15 maja 2015, 15:41
@Klaudiaq: "a propo nicku "nie uważam jak juz"
dlaczego zwracasz uwagę na jego nick? możliwe, że jego klasa jeszcze tego nie przerabiała ;)
Odpisz
29 kwietnia 2019, 21:46
@Klaudiaq: A propos* ;)
Odpisz