Koniec roku szkolnego. Pod wieczór matka zagląda do pokoju córeczki i znajduje na łóżku następujący liścik:
Droga Mamo! Nareszcie koniec szkoły. Dla mnie już na zawsze. Jestem od dawna zakochana i postanowiliśmy z moim chłopakiem wreszcie "się urwać". Wiem, że Tobie się to nie spodoba, ale on jest taki słodki! Te jego tatuaże i piercing na każdym kawałku ciała... A ten jego motocykl! Ali (tak nazywa się mój miły) twierdzi, że jazda na nim w kasku to grzech. Ali jest kompletnie na moim punkcie zwariowany. Mówi, że go uratowałam, bo ten alkohol by go w końcu zabił... Aha, i najważniejsze. Będziesz miała wnuka! Tak się cieszę! Kolega Alego ma gdzieś w lesie drewnianą chatkę. Trzeba ją wyremontować i nie ma w niej światła ani wody, ale to będzie nasz nowy dom. Nie martw się! Będziemy mieli z czego żyć. Ali ma kapitalny pomysł. Będziemy uprawiać marihuanę i sprzedawać ją w mieście. Ma być z tego kupa forsy. Tak się cieszę! I nie martw się proszę. Wkrótce będę miała 14 lat i naprawdę mogę na siebie sama uważać. Mam tylko nadzieję, że szybko pojawi się ta szczepionka przeciwko AIDS. Alemu bardzo by to pomogło...
Twoja ukochana córeczka.
P.S. Wszystko bzdura! Jestem u Krychy i oglądamy telewizje. Chciałam Ci tylko uświadomić, ze są gorsze rzeczy niż to świadectwo, które znajdziesz na nocnym stoliku. Buziaczki!
Stirlitz wypoczywa w swoim tajnym mieszkaniu. Nagle wazon z kwiatami spada z parapetu i rozbija Stirlitzowi głowę. To tajny sygnał - znak, że jego żona właśnie powiła syna. Stirlitz ukradkiem ociera ojcowskie łzy. Tęskni. Od siedmiu lat nie był w domu.
- Żołnierzu, nie widziałem was dziś na zajęciach z kamuflażu!!!
- Dziękuję za uznanie sierżancie!
Przyjeżdża rowerem kangur do baru. Po godzinie wychodzi. Patrzy, nie ma roweru. Wchodzi do baru i krzyczy:
- Gdzie mój rower! Jak go nie znajdę to zrobię to co mój dziadek w 62.
Wychodzi z baru. Patrzy, znalazł się rower. Wchodzi do baru i mówi:
- Już nic. Znalazłem mój rower.
A misiu się pyta:
- Co zrobił twój dziadek w 62?
- Poszedł na pieszo - odpowiedział kangur
Zawsze zastanawiało mnie, czy francuzi jak kichają to mówią atchoux czy apsique...
Został Jasiu wezwany do sądu za rozwalenie domu sąsiadowi.
Sąd pyta sąsiada:
- Co się stało?
- Jasiu rozwalił mi chałupę.
- Nie, to nie prawda. - mówi Jasiu.
- No dobrze, co masz na swoją obronę Jasiu?
- Czołg w stodole.
Uwielbiam trzy rzeczy: jeść dzieci i nie używać przecinków.
Komentarze
Odśwież1 stycznia 2017, 17:48
Fajny pomysł nawet...
Odpisz
16 maja 2017, 13:15
@Xerol: ( wiem data ) zgadzam się z tobą a za to że masz awatar z kotkiem mam dla ciebie minke kotka (=^.^=) proszę
Odpisz
25 maja 2017, 19:56
@Xerol: fajny avet
Odpisz
16 lutego 2019, 15:44
i ty masz coś do daty?
Odpisz
30 kwietnia 2019, 14:50
@LazyBone: Dziwny, co nie?
Odpisz
23 stycznia 2020, 19:28
Jeszcze jak...
Odpisz
7 grudnia 2020, 06:45
@Melber556: Niesamowite
Odpisz
7 maja 2021, 16:11
to nie kot to umaru-chan
Odpisz
Edytowano - 7 maja 2021, 18:32
boze teraz mam chomika 4 lata temu bylo to
Odpisz
1 października 2024, 15:45
@Xerol: 2024
Odpisz
6 czerwca 2021, 16:35
Odpowiedź:
Kochana córeczko!
Kiedy przeczytałam twój list, zanim zobaczyłam post-scriptum, wściekłam się, po czym zniszczyłam twoje playstation i komputer, a Twój pokój zmieniliśmy w schowek. A Twoje pieniądze przetrwoniliśmy na drogi alkohol.
Pozdrawiam, mama
PS. To wszystko to bzdura. Chciałam Ci uświadomić, że są gorsze rzeczy od szlabanu.
Odpisz
28 września 2021, 15:14
@Spider007: kiedy możliwość dodawania komentarzy do ulubionych?
Odpisz
3 sierpnia 2019, 11:54
Ali Gator
Odpisz
1 lutego 2017, 12:46
Ali Agca pewnie czy jak mu tam
Odpisz