Wieczór. Spotyka się porucznik Rżewski z młodą dziewczyną na balu.
- Poruczniku. Zagramy w taką jedną śmieszną grę?
- Jaką?
- Ja zacznę frazę, a Wy, poruczniku, ją zakończycie.
- Dobrze.
- Pocałuj moje pier...
- ...si!!! - kończy porucznik.
- Co Wy, poruczniku! Grubianin jesteś! Pocałuj moje pierścionki - miało być!
Przegraliście poruczniku! Gramy dalej:
- Pocałuj moją du...
- ...pę!!! - wykrzykuje zadowolony porucznik.
- Straszny z was grubianin, poruczniku! Miało być - pocałuj moją dużą bransoletkę na ręce.
Znowu przegraliście.
- To niesprawiedliwe! Teraz ja zaczynam, a Wy kończcie, paniusiu! - proponuje Rżewski.
- Dobrze.
- Chwyć mnie za ch*j dwoma ręka...
Firmowy kadrowiec stara się dobrać jak najlepszą asystentkę dla prezesa. Odrzuca jedną kandydaturę po drugiej. W końcu na rozmowie jedna z kandydatek nachyla się i mówi do niego:
- Jak mnie przyjmiecie, to gdy zostanę już żoną prezesa, załatwię ci podwyżkę.
- Tato, a babcia na pewno jedzie tym pociągiem?
- Nie gadaj, rozkręcaj tory.
Akcja wszystkich oper sprowadza się do tego, że tenor i sopran chcą się przespać, a baryton im w tym przeszkadza.
Został Jasiu wezwany do sądu za rozwalenie domu sąsiadowi.
Sąd pyta sąsiada:
- Co się stało?
- Jasiu rozwalił mi chałupę.
- Nie, to nie prawda. - mówi Jasiu.
- No dobrze, co masz na swoją obronę Jasiu?
- Czołg w stodole.
Jezus wbiega na jezioro, rzuca się z wyciągniętymi rękami, robi piękny ślizg. Potem wstaje, podskakuje z przytupem. Wreszcie zwraca się ku niebu i woła: Tato! wyłącz to na chwilę, chcę się tylko wykąpać!
Mąż dzwoni do żony i od razu zadaje pytanie:
- Kochanie, z czym była dzisiejsza zupa?
- Z sekretnym składnikiem - Odpowiada żona.
- To go wyjaw, bo lekarze nie wiedzą, co robić...
Komentarze
Odśwież23 kwietnia 2016, 22:57
...wiczkami
...wami do pieczenia
Odpisz
10 sierpnia 2020, 11:03
nie spodziewałem się tu tego komentarza
Odpisz