Wiezie taksówkarz kobietę. Na zakończenie kursu okazuje się, że ta nie ma kasy. Więc taksówkarz zawraca, jedzie za miasto na piękną, zieloną łączkę. Zatrzymuje się, otwiera bagażnik, wyciąga koc i kładzie na trawę.
- Ale proszę pana, ja na pewno oddam panu pieniądze, proszę nic mi nie robić, mam dzieci i męża... - mówi prawie płacząc kobieta.
- A ja 40 królików, rwij trawę! - odpowiada taksówkarz.
Rozmawiają dwie grube koleżanki:
- Wiesz... Mam problem z anoreksją.
- Jaki problem ?!
- Problem jest w tym, że jej nie mam.
Po kampanii z papierosami Ministerstwo Zdrowia nakaże drukowanie zdjęć poglądowych zaawansowanych stadiów chorób wenerycznych na opakowaniach z prezerwatywami.
Przychodzi murzyn do restauracji, woła kelnera i mówi:
- Poproszę jakiś rzadki afrykański przysmak.
A kelner na to:
- Wody?
- Trudno mi zdiagnozować konkretną przyczynę dolegliwości, ale myślę, że to wina nadużywania alkoholu.
- Dobrze Panie doktorze, przyjdę gdy będzie Pan trzeźwy.
Jak nazywa się ochroniarz ochraniający celebrytów?
Bronisław.
- Boisz się sztucznej inteligencji?
- Bardziej się boję prawdziwej głupoty.
Komentarze
Odśwież