Ku przestrodze opowiem wam swoją historię. Jeszcze w marcu zacząłem pisać z pewną Moniką - studentką drugiego roku medycyny.
Zauważyłem w tle jednego z jej zdjęć narty i zaglądałam na ten temat, ponieważ ja też dużo jeżdżę.
Opowiedziała mi, że była w tym roku pierwszy raz pojeździć we Włoszech i bardzo żałuje, że w najbliższym czasie nie może wrócić do tego pięknego kraju.
Zwróciłem jej uwagę na to, że to zachowanie było ryzykowne, a ona na to odpowiedziała, że żyje się tylko raz i bez ryzyka nie ma zabawy - bardzo mi to zaimponowało.
Wczoraj z racji zniesionego zakazu wejścia do parku w końcu odważyłem się zaprosić ją na spacer. Byłem zaskoczony, że przyjęła to z entuzjazmem i nawet między wierszami zasugerowała że w końcu zobaczy mojego hehe siusiaka.
Już na początku spotkania powinna mi się zapalić lampka ostrzegawcza kiedy zwróciłem jej uwagę na to, że ma mocno podkrążone oczy.
Powiedziała z lekkim wyrzutem, że przecież na medycynie musi cały czas zakuwać do egzaminów.
Jak spytałem co to za ważny egzamin odbędzie się teraz kiedy są zamknięte uczelnie to zmieniła temat.
Olałem to, bo jednak wcześniej nam się bardzo dobrze rozmawiało i postanowiłem że spędzimy ten czas miło. Okazało się, że oboje byliśmy sobą oczarowani, przeszliśmy wzdłuż i wszerz całe Pole Mokotowskie rozmawiając na temat jeżdżenia na nartach i naszych marzeń.
Pod koniec, pamiętając o jej stosunku do ryzyka postanowiłem złapać ja za rękę.
Powiedziała, że tylko na to czekała i że teraz mogę zdjąć jej maseczkę, bo bardzo chciałaby mnie pocałować.
A ja głupi, zaślepiony wizją hehe "przytulania" młodej studentki zdjąłem jej tę maseczkę.
Jakie było moje zdziwienie kiedy okazało się, że pod maseczką skrywa się nie 22 letnia studentka medycyny, ale pan minister zdrowia Łukasz Szumowski.
Powiedział mi, że to złapanie za rękę było naruszeniem ustawy o zapobieganiu epidemii i niniejszym nakłada na mnie karę administracyjną w wysokości 30 tysięcy złotych.
Dodał, że nie śpi nocami właśnie, żeby złowić takich jeleni jak ja.
Czekam teraz na patrol policji, który ma mnie odwieźć do domu na kwarantannę...
Żona do męża:
- Ubóstwiam cię!
- Mówi się zubażam...
Procesja pogrzebowa zmierza powoli, bardzo powoli w stronę cmentarza.
Nic dziwnego, bo średnia wieku w pochodzie waha się między 80 a 90 lat. Staruszki z trudem stąpają po błotnistej alejce, chwieją się na silnym wietrze, szlochają w chusteczki. Nagle, na zakręcie z trumny spada jedna wiązanka. Wandzia schyla się, żeby ją podnieść. Nie jest jej łatwo, bo ma sztywne kolano. Gdy w końcu udaje jej się podnieść niesforną wiązankę, Jadzia wykrzykuje ze zgrozą:
- Moja droga Stefciu, coś Ty narobiła?! Złapałaś bukiet!
- Jak mogę się dowiedzieć, ilu mężczyzn moja dziewczyna miała przede mną?
- Prześpij się z jej najlepszą przyjaciółką.
Widziałem dwóch walczących niewidomych. Krzyknąłem:
- Stawiam stówę na tego z nożem!
Rozbiegli się.
Trzech chłopców przechwala się czyj wujek jest lepszy.
Pierwszy mówi:
- Mój wujek jest biskupem i każdy mówi Wasza Ekscelencjo!
Na to drugi:
- A mój jest kardynałem i każdy mówi Wasza Eminencjo!
A trzeci chłopiec mówi:
- Mój waży 200 kilo i każdy mówi: O Boże!
- Europosłowie chcą. by niedługo wszystkie auta Polaków były elektryczne.
- Polacy chcą by niedługo wszystkie krzesła europosłów były elektryczne.
Komentarze
Odśwież12 lipca 2020, 16:39
znicz dla portfela XD [*]
Odpisz
25 czerwca 2020, 22:58
Jak napisałeś o oczach myślałem że wali zioło xd
Odpisz
14 czerwca 2020, 11:52
Dobre
Odpisz
14 czerwca 2020, 08:38
Czyli to tak odkrywa się kto jest zarażony...
Odpisz
13 czerwca 2020, 16:59
Dobre xd
Odpisz
13 czerwca 2020, 00:43
Pan minister slnieźle główkuje hehe
Odpisz
12 czerwca 2020, 13:02
To się nadaje do Pastolektora xD
Odpisz
12 czerwca 2020, 10:26
Hehehehehe
Odpisz
10 maja 2020, 19:54
Myślałem, że ta studenka zwyczajnie zarazi a tu ciekawy zwrot akcji
+1
Odpisz