Dwóch pijanych mężczyzn puka do drzwi klasztoru żeńskiego.
Otwiera im matka przełożona, i jeden z nich pyta:
- Matko przełożona, czy są jakieś karłowate zakonnice?
Matka przełożona myśli, i mówi:
- Znam wiele zakonnic, ale żadnej karłowatej.
Ten sam facet wtedy pyta:
- Możemy zadzwonić do Watykanu i dowiedzieć się, czy są tam jakieś karłowate zakonnice?
Matka przełożona zgadza się i dzwonią.
Rzecznik Watykanu potwierdza, że nie ma żadnych karłowatych zakonnic.
Facet patrzy na swojego kolegę i mówi:
- Mówiłem ci, stary, że posuwałeś pingwina...
Komisja wojskowa.
- Do jakiej formacji chcielibyście wstąpić?
- Do marynarki.
- A pływać umiecie?
- Co, okrętów nie macie?!
Na komisariat przyprowadzono dwóch włóczęgów.
- Gdzie mieszkasz? - policjant pyta jednego z nich.
- Nie mam domu.
- A ty? - pyta drugiego.
- Ja mieszkam naprzeciwko kolegi.
Święta Bożego Narodzenia. Kobieta rozmawia ze swoją mamą o kolacji wigilijnej. Mama pyta:
- Córciu, a co z rodzinką jedliście?
- Potrawy z całego świata!
- A jakie?
- Pierogi ruskie, placek po węgiersku i rybę po grecku na szwedzkim stole.
- Europosłowie chcą. by niedługo wszystkie auta Polaków były elektryczne.
- Polacy chcą by niedługo wszystkie krzesła europosłów były elektryczne.
Podróżnik w czasie: Który mamy rok?
Bush: Koleś, nie wiem kim jesteś, ale masz poważny problem! Wylądowałeś w białym domu!
Podróżnik w czasie: Co z tego, chce wiedzieć który mamy rok!
Bush: Wrzesień 2001
Podróżnik w czasie: Przed czy po zamachu?
Bush: Przed
Podróżnik w czasie: Co
Bush: Co
Widziałem dwóch walczących niewidomych. Krzyknąłem:
- Stawiam stówę na tego z nożem!
Rozbiegli się.
Komentarze
Odśwież1 czerwca 2020, 23:06
Pingwin
Odpisz