Przychodzi baba do lekarza z wielorybem w dupie i mówi:
- Mam dość tego walenia!
Wychowawczyni w przedszkolu, podczas rutynowego, okresowego zebrania, zwraca się do rodziców:
- Ja tam nie wnikam, czym się państwo zajmują w weekendy, ale w poniedziałek, podczas śniadania, wszystkie dzieci stukają się kubeczkami z mlekiem.
Na uroczystym przyjęciu Kubal już trzeci raz wraca z bufetu z kopiastym talerzem. Żona w końcu nie wytrzymała:
- Nie wstyd ci?! Co ludzie sobie o tobie pomyślą?
- Nic, mówię im, że to dla ciebie.
- Europosłowie chcą. by niedługo wszystkie auta Polaków były elektryczne.
- Polacy chcą by niedługo wszystkie krzesła europosłów były elektryczne.
Trzech chłopców przechwala się czyj wujek jest lepszy.
Pierwszy mówi:
- Mój wujek jest biskupem i każdy mówi Wasza Ekscelencjo!
Na to drugi:
- A mój jest kardynałem i każdy mówi Wasza Eminencjo!
A trzeci chłopiec mówi:
- Mój waży 200 kilo i każdy mówi: O Boże!
Jak nazywa się ochroniarz ochraniający celebrytów?
Bronisław.
Komentarze
Odśwież21 czerwca 2020, 11:10
Dobrze, że nie dziećmi męża, czy siostrzeńcami rodzeństwa
Odpisz
18 czerwca 2020, 23:41
Smutne
Odpisz
17 czerwca 2020, 19:40
Mogą to być dzieci syna lub drugiej córki tej mamy :^
Odpisz
15 czerwca 2020, 14:00
"Wnuki mojej mamy" To ona nie wie, że to jej dzieci?
Odpisz
15 czerwca 2020, 17:28
@RobsonMajster: Raczej chodzi o to, że jak powie "moje dzieci" to opieka nad nimi zostanie uznana za obowiązek, a "wnuki mojej mamy" przy nieuważnym wysłuchaniu mogą zostać odebrane jako nie jej dzieci, a opieka nad nimi to dobrowolna zgoda, jednak męcząca. Na tym polega humor dowcipu.
Odpisz