Do taksówki na postoju wsiada zdyszany prezydent miasta Krakowa i krzyczy:
- Panie, szybko do Urzędu! Mam sesję Rady Miasta o 10.00, a jest za piętnaście!
- Panie, coś pan oczadział?! Teraz przez te roboty to z godzinę się jedzie!
- Panie, szybko! Jestem prezydentem i muszę tam być!
- Panie, możesz pan być i papieżem, ale nie da rady. Nawet jak się pośpieszę to 40 minut jak nic!
- Dam panu 200 złotych!
- No dobra, zawiązuj pan oczy!
- Ale po co?!
- Zawiązuj pan i nie gadaj, bo inaczej nie jedziemy!
Betoniusz zawiązuje oczy, taksówka rusza i pędzi ulicami. Jacka rzuca z tyłu, jak pomidora w reklamówce, ale po chwili taksówka staje.
- Ściągaj pan opaskę!
Betoniusz ściąga opaskę i patrzy: No chuj, jest Urząd! Na zegarku za pięć dziesiąta! Zadziwiony pyta:
- Panie, ale jak pan to zrobił?!
- A nie powiem...
- A czemu?
- Bo, kurde, jeszcze pan weźmiesz i rozkopiesz...
Egzamin na prawo jazdy. Egzaminator zadaje kursantowi pytanie:
- Ma pan skrzyżowanie równorzędne. Pan w samochodzie osobowym, z lewej tramwaj a z prawej karetka na sygnale.
Kto przejedzie pierwszy?
- Motocykl.
- Panie, jaki motocykl ? Jest Pana samochód, tramwaj i karetka. Skąd się wziął motocykl?
- Z lusterka. Motocykle są wszędzie.
Wróciwszy do swego gabinetu, Muller zauważył, że Stirlitz podejrzanie kręci się w pobliżu sejfu.
- Co tu robicie, Stirlitz? - srogo zapytał.
- Czekam na tramwaj - odparł Stirlitz.
- W porządku! - rzucił Muller, wychodząc. Ale na korytarzu pomyślał: Jakiż u diabła może być tramwaj w moim gabinecie? Zawrócił. Ostrożnie zajrzał do gabinetu. Stirlitza nie było.
- Pewnie już odjechał - pomyślał Muller.
Mama pyta się swego synka:
- Jasiu, jak się czujesz w szkole?
- Jak na komisariacie: ciągle mnie wypytują, a ja o niczym nie wiem.
Rozmowa w szpitalu:
- Naprawdę będzie mnie operował student? A jak mu się nie uda?
- To, niestety, nie zda...
Do palacza:
- Czy mógłby Pan wydmuchiwać w przeciwnym kierunku?
- Gdybym mógł to występowałbym w cyrku...
- Cytryna ze smakiem pomidora, pomidor z nutką serową, ser z sokiem z cytryny...
- Kuchnia molekularna?
- Nie, nie chce mi się myć noża.
Komentarze
Odśwież7 lipca 2019, 16:08
Nie kumam, wyjasni ktoś?
Odpisz
7 lipca 2019, 23:31
@Jejakpl89: zna jakiś skrót, ale kazał mu zasłonić oczy, by nie zaczął tam robić remontu
Odpisz
8 lipca 2019, 11:10
@stan6: aa, dzieki
Odpisz
18 września 2019, 23:20
@Jejakpl89: Ponieważ często bywam w Krakowie to myślę że mogę się wypowiedzieć. Żart odnosi się do ułomności władz miasta w kwestii poprawienia infrastruktury tzn. co chwile jakiś remont jest korki na alei 29 Listopada ze czasem sie godzine stoi to samo na Alejach Trzech wieszczów *rage mode off*
Odpisz