Są dwa okopy: niemiecki i polski.
I tak walczą ze sobą, strzelają do siebie, ale jak na razie żadna ze stron nikogo nie trafiła. Aż wreszcie jeden z Polaków powiedział:
- Te, jakie jest najpopularniejsze imię niemieckie?
- Hmmmm... Może Hans?
- O! Dobre! Krzykniemy Hans i może jakiś jeleń się wychyli to go zastrzelimy. No i wołają:
- Hans!
- Ja!? - Szwab się wychylił... JEB! Dostał kulkę.
- Hans!
- Ja!? - JEB! Następny...
- Hans!
- Ja!? - JEB!
I tak ich powybijali, zostało tylko kilku... Siedzą te szwaby i myślą:
- Może my tez tak zrobimy?
- Ja! Jakie jest popularne imię polskie?
- Może Zdzichu?
- Ja gut!
I ryczą:
- Zdzichu!
- (cisza)
- Zdzichu!
- (cisza)
- Zdzichu!
- Zdzicha nie ma, jest na wakacjach... To ty Hans?
- Ja!
- JEB
Jak mówiła moja babcia, najlepszym zajęciem dla rąk jest liczenie pieniędzy. Usuwa ono ból stawów, przywraca normalne ciśnienie, łagodzi ból zębów i głowy, poprawia wzrok, wygląd zewnętrzny i warunki mieszkaniowe.
Dziadek dał Jasiowi 20 zł na urodziny. Mama obserwuje Jasia, wreszcie mówi:
- Jasiu, podziękuj dziadziusiowi.
- Ale jak?
- Powiedz tak, jak ja mówię, gdy tatuś daje pieniążki.
Jasiu zwraca się do dziadzia:
- Czemu tak mało?
Przychodzi facet do dyrektora cyrku z psem na smyczy i niedużym pudełkiem w ręku. Twierdzi, że jest w stanie pokazać niesamowity numer, potrzebne jest mu tylko pianino. Przechodzą do pomieszczenia z pianinem. Facet sadza psa przy instrumencie, a na nim stawia jeża, którego przed chwilą wyjął z pudełka. Pies zaczyna grać, a jeż pogwizduje do rytmu.
Dyrektor cyrku jest zachwycony.
- Zatrudniam pana od razu, ale muszę wiedzieć na czym polega trick.
- Tak naprawdę to pies gra i gwiżdże, jeż tylko udaje.
Dawno dawno temu żyła sobie Zosia, która sprzedawała literki. Codziennie wstawała o siódmej, ubierała się i schodziła na dół sprzedawać literki. Nie zarabiała na tym dużo i nie miała za wiele pieniędzy, ale też nie głodowała. Pieniędzy starczało jej zwykle na zupę, a czasami, gdy trafił się bogatszy klient, który mógł sobie pozwolić nawet na trzy albo cztery literki, za zarobione pieniądze kupowała sobie do zupy kawałek chleba.
To był zwykły dzień. Zosia wstała, ubrała się i zeszła na dół sprzedawać literki. Po kilku minutach do jej sklepiku z literkami przyszła klientka, pani Ania, która miała piekarnię obok sklepiku Zosi.
Dzień dobry, Zosiu - powiedziała pani Ania - czy mogłabym cię prosić o literkę C?
Zosia podała pani Ani literkę C, a pani Ania zapłaciła, pożegnała się i wyszła.
Jakiś czas później, do sklepiku z literkami Zosi przyszedł kolejny klient. Profesor Alan poprosił Zosię o literkę A. Zosia podała mu ją, a profesor Alan podziękował, zapłacił za nią i wyszedł.
Tego dnia Zosia obsłużyła jeszcze czterech klientów. Zbliżała się już dziewiętnasta, Zosia zamierzała niedługo zamknąć sklep, ale dokładnie o osiemnastej pięćdziesiąt osiem do sklepu z literkami wszedł ostatni klient. DOCENT KAMYK, informowała przypinka przy jego garniturze. Klient wyglądał bardzo zamożnie, na takiego, który może sobie pozwolić nawet na trzy albo cztery literki. Docent podszedł do lady i obrzucił Zosię wyzywającym spojrzeniem.
- Dzień dobry - klient miał oschły głos.
- D-dzień d-dobry - wyjąkała Zosia.
- Usłyszałem, że można tu kupić literki. Czy to prawda? - Zosia pokiwała głową - Dobrze. W takim razie poproszę jeden alfabet.
Zosia zamarła. Klient który kupował trzy literki był bogaty, ale cały alfabet..? To się po prostu nie zdarzało!
- Na co czekasz? - Na te słowa Zosia rzuciła się na zaplecze, szykować literki. Była po całym dniu pracy w sklepie, a nie miała wszystkich literek. Zaczęła wykuwać nowe literki.
Zosia jeszcze nigdy się tak nie zmęczyła. Pracowała jak tylko umiała, a robiło się coraz później. Była już dwudziesta, kiedy Zosia skończyła robić literkę Z, a przecież musiała dzisiaj kupić sobie jeszcze zupę! Przybiła wszystkie literki do deseczki i zmordowana, podała ją zniecierpliwionemu klientowi. Ten popatrzył na Zosię krytycznie i popatrzył na otrzymany alfabet.
- Ale przecież tu nie ma literki O!
Zosia prawie wyrwała deseczkę z alfabetem z rąk docenta Kamyka. Popatrzyła na nią długo, ze strachem. Rzeczywiście. Nie było literki O. Zamiast niej, pomiędzy literkami N i P widniała tylko pusta przestrzeń.
ZOSIA ONIEMIAŁA.
Żona dzwoni do męża:
- Gdzie jesteś?
- W pracy.
- Tak, przecież słyszę w tle te pijackie rozmowy.
- Kiedy ty kur*a zrozumiesz, że jestem barmanem?!
Twórca kałasznikowa idzie do nieba. Zagaduje go Bóg:
- Czy zrobiłeś kiedyś coś złego?
- Broń boże!
Komentarze
Odśwież27 kwietnia 2021, 21:04
Hans!
Odpisz
23 września 2021, 20:43
@Loginamika04: Ja!
Odpisz
9 stycznia 2022, 22:58
@polishplayer21: *jeb*
Odpisz
10 stycznia 2022, 07:28
Hans!
Odpisz
10 stycznia 2022, 14:22
@Loginamika04: Ja!
Odpisz
10 stycznia 2022, 14:26
@polishplayer21: *jeb*
Odpisz
10 stycznia 2022, 23:48
@Loginamika04: Hans!
Odpisz
11 stycznia 2022, 14:19
Ja!
Odpisz
11 stycznia 2022, 14:41
@polishplayer21: *jeb*
Odpisz
22 lipca 2022, 19:21
@Loginamika04: Hans!
Odpisz
22 lipca 2022, 19:25
@Szarok: Ja!
Odpisz
22 lipca 2022, 19:26
@Loginamika04: *jeb*
Odpisz
22 lipca 2022, 19:26
@Szarok: Hans!
Odpisz
22 lipca 2022, 19:26
@Loginamika04: Ja!
Odpisz
22 lipca 2022, 20:12
@Szarok: *jeb*
Odpisz
7 listopada 2022, 19:48
@Loginamika04: Hans!
Odpisz
7 listopada 2022, 19:50
@Kiilano: Ja!
Odpisz
7 listopada 2022, 22:10
@Loginamika04: *jeb*
Odpisz
17 kwietnia 2023, 00:11
@Kiilano: Hans!
Odpisz
17 kwietnia 2023, 08:47
@zupek_jeja: Ja!
Odpisz
17 kwietnia 2023, 08:49
@Kiilano: *jeb*
Odpisz
17 kwietnia 2023, 14:37
@polishplayer21: Hans!
Odpisz
18 kwietnia 2023, 09:10
@zupek_jeja: Ja!
Odpisz
8 czerwca 2023, 00:46
@Loginamika04: *jeb*
Odpisz
8 czerwca 2023, 11:58
@Rixo_CzarnyMis: Hans!
Odpisz
8 czerwca 2023, 13:06
@Kiilano: Ja!
Odpisz
14 czerwca 2023, 07:11
@Rixo_CzarnyMis: *jeb*
Odpisz
14 czerwca 2023, 12:49
@zupek_jeja: Hans!
Odpisz
3 lipca 2023, 21:29
@Rixo_CzarnyMis: Ja!
Odpisz
3 lipca 2023, 21:53
@zupek_jeja: *jeb"
Odpisz
4 lipca 2023, 00:31
@polishplayer21: Hans!
Odpisz
4 lipca 2023, 12:03
@Rixo_CzarnyMis: Ja!
Odpisz
5 lipca 2023, 01:15
@zupek_jeja: *jeb*
Odpisz
8 lipca 2023, 15:24
@Rixo_CzarnyMis: Hans!
Odpisz
9 lipca 2023, 10:37
@zupek_jeja: Ja!
Odpisz
7 stycznia 2024, 15:55
@Rixo_CzarnyMis: *jeb*
Odpisz
7 stycznia 2024, 21:29
@ziemniaczki_j1234e: Hans!
Odpisz
7 stycznia 2024, 21:32
@Rixo_CzarnyMis: Ja!
Odpisz
7 stycznia 2024, 21:34
@Loginamika04: *jeb*
Odpisz
13 stycznia 2024, 21:27
@Rixo_CzarnyMis: Hans!
Odpisz
14 stycznia 2024, 00:00
@zupek_jeja: Ja!
Odpisz
7 lutego 2024, 22:34
@Rixo_CzarnyMis: *jeb*
Odpisz
7 lutego 2024, 23:42
Hans!
Odpisz
18 lutego 2016, 21:20
Sposób na Niemca.
Odpisz
6 lutego 2018, 14:34
@lolipop10: Hans!
Odpisz
6 lipca 2018, 22:23
Ja?!
Odpisz
12 sierpnia 2018, 18:54
@DeadAngell: *jeb*
Odpisz
11 lutego 2018, 11:13
nie kapuje
Odpisz
20 czerwca 2017, 22:09
XD
Odpisz
18 lipca 2016, 17:21
Polak potrafi
Odpisz