Jasiu zauważył na półce mamy książkę znanego filozofa i zaciekawiony zaczął czytać. Po kilku minutach wchodzi mama zdziwiona, że jej czteroletni syn czyta tak skomplikowaną filozofię, więc spytała:
- Rozumiesz coś z tego?
- Nie rozumiem Nietzschego.
Koniec świata został oficjalnie uznany za święto ruchome.
Okazało się, że angielski, którego nas uczyli w szkole, rozumieją tylko ci, którzy uczyli się w naszej szkole.
- Janie, kiedy to ostatnio polowaliśmy na jelenia?
- Wczoraj, Jaśnie Panie.
- No widzisz! To dlaczego dziś na obiad znowu jest konina?
- Proszę wybaczyć, ale kucharz serwuje tylko to, co Jaśnie Pan raczy trafić!
- Trudno mi zdiagnozować konkretną przyczynę dolegliwości, ale myślę, że to wina nadużywania alkoholu.
- Dobrze Panie doktorze, przyjdę gdy będzie Pan trzeźwy.
Klientka w chińskiej restauracji pyta kelnerkę:
- Co pani dziś poleca? Kurczaka orientalnego czy Kaczkę w sosie słodko-kwaśnym?
- Aaa... Jeden pies.
*Kobieta dzwoni do mechanika*
- Dzień dobry. Chciałam się umówić na przegląd auta.
- Dobrze, ale jaki to samochód?
- Mój.
- A marka?
- A Marek ma swoje.
Komentarze
Odśwież26 czerwca 2019, 13:33
Ha ha, bo wiecie Nietzschego czyta sie jak niczego i to jest śmieszne nie.
Odpisz
1 października 2020, 09:42
@HamiltonFan: Tak
Odpisz
31 maja 2019, 07:11
hihi
Odpisz
15 czerwca 2019, 21:07
@Rafcio3325:
Odpisz
28 lipca 2019, 19:42
@mufinka_123:
Odpisz