Upał w bawarskiej wiosce. Termometry pokazują prawie 40 stopni. Dwaj umęczeni gospodarze rozmawiają w cieniu drzewa.
- Trudno wytrzymać ten skwar - żali się Alois.
- Dobrze, że przynajmniej nie ma śnieżycy. Kto chciałby w takie gorąco odśnieżać drogę? - pociesza go Sepp.
Przychodzi baba do lekarza z wielorybem w dupie i mówi:
- Mam dość tego walenia!
Wychowawczyni w przedszkolu, podczas rutynowego, okresowego zebrania, zwraca się do rodziców:
- Ja tam nie wnikam, czym się państwo zajmują w weekendy, ale w poniedziałek, podczas śniadania, wszystkie dzieci stukają się kubeczkami z mlekiem.
Na uroczystym przyjęciu Kubal już trzeci raz wraca z bufetu z kopiastym talerzem. Żona w końcu nie wytrzymała:
- Nie wstyd ci?! Co ludzie sobie o tobie pomyślą?
- Nic, mówię im, że to dla ciebie.
Uwielbiam trzy rzeczy: jeść dzieci i nie używać przecinków.
Widziałem dwóch walczących niewidomych. Krzyknąłem:
- Stawiam stówę na tego z nożem!
Rozbiegli się.
Podczas prac wykopaliskowych grupa doświadczonych archeologów odkopała grupę mniej doświadczonych archeologów.
Komentarze
Odśwież27 grudnia 2018, 22:23
O nie
Odpisz
18 grudnia 2018, 09:47
Mam prawie 20 lat i odśnieżanie traktuję jako przyjemną zabawę. Nie męczę się przy tym i jak na razie ciągle czekam na 0,5 metra śniegu :)
Odpisz
21 grudnia 2018, 00:42
@biskupdec: nie jesteś samotny :)
Odpisz
21 grudnia 2018, 00:45
@Tamron: Trzy osoby nie zgadzają się z tym, że lubię odśnieżać :P
Odpisz
21 grudnia 2018, 00:51
@biskupdec: może im się niepodoba, że ktoś potrafi zamienić obowiązek w przyjemne zajęcie
Za dzieciaka to sobie fort sypałem, teraz tylko zwykłą górkę, ale i tak mam radochę mimo mrozu i pracy :D
Odpisz