Plastik w glebie rozkłada się 1000 lat.
W piecu 2 sekundy. Ekologia w stylu wiejskim.
Na wycieczkę rowerową wyruszyło dwóch wariatów. Jadą... jadą... Nagle jeden zatrzymuje się i spuszcza powietrze z kół.
- Co ty robisz? - pyta drugi.
- A siodełko było za wysoko - odpowiada tamten.
Na to ten drugi zamienia miejscami kierownicę z siodełkiem. Teraz ten co spuszczał powietrze, zdziwiony pyta się:
- A co ty wyprawiasz?
- Zawracam, z takim idiotą jak ty nie jadę dalej!
Pani kazała na lekcję przygotować dzieciom historyjki z morałem.
Historyjki mieli dzieciom rodzice opowiedzieć. Następnego dnia dzieci po kolei opowiadają, pierwsza jest Małgosia.
- Moja mamusia i tatuś hodują kury - na mięso. Kiedyś kupiliśmy dużo piskląt, rodzice już liczyli ile zarobią, ale większość umarła.
- Nie licz pieniędzy z kurczaków zanim nie dorosną - tak powiedzieli rodzice
- Bardzo ładnie.
Następny Mareczek:
- Moi rodzice mają wylęgarnie kurcząt. Kiedyś kury zniosły dużo jaj, rodzice już liczyli ile zarobią, ale z większości wykluły się koguty.
- Dobrze Mareczku a jaki z tego morał?
- Nie z każdego jajka wylęga się kura - tak powiedzieli rodzice.
- Bardzo ładnie.
No i wreszcie grande finale czyli prymus Jasio (pani łyka valium):
- Łociec to mnie tak pedział: Kiedyś dziadek Staszek w czasie wojny był cicho ciemnym. No i zrzucali go na spadochronie nad Polską. Miał przy sobie tylko mundur, giwere, sto naboi, nóż i butelkę szkockiej whisky. 50 metrów nad ziemią zauważył, że leci w środek niemieckiego garnizonu. Niemcy już go wypatrzyli, więc dziadek Staszek wychlał całą whisky naraz, żeby się nie stłukła, odpiął spadochron i spadł z 20 metrów w sam środek niemieckiego garnizonu. I tu dawajta! Pandemonium! Dziadek Staszek pruje z giwerki! Niemcy walą się na ziemię jak afgańskie domki! Juchy więcej niż na filmach z gubernatorem Arnoldem. Z 80 ubił i jak skończyły mu się pestki wyjął nóż i kosi Niemców jak Boryna zborze. Na 30 klinga poszłaaaa, pozostałych dziadek za***ał z buta i uciekł...
W klasie konsternacja. Pani, mimo valium - w spazmach, pyta się:
- Śliczna historyjka dziecko, ale jaki morał?
- Też się taty pytałem a on na to: "Nie wk*rwiaj dziadka Staszka jak se popije"
Uwielbiam trzy rzeczy: jeść dzieci i nie używać przecinków.
- Boisz się sztucznej inteligencji?
- Bardziej się boję prawdziwej głupoty.
Jak nazywa się ochroniarz ochraniający celebrytów?
Bronisław.
Komentarze
Odśwież30 listopada 2016, 09:18
Wodociągi w Rosji takie już są
Odpisz
30 listopada 2016, 16:16
@vass296: u mnie jest...coś się musiało popsuć...
Odpisz
Edytowano - 30 listopada 2016, 22:23
@Wladimir_Putin: A ty to czasem nie masz gorzelni w piwnicy? :D
Odpisz
30 listopada 2016, 22:24
@Monster_: mam A co ?
Odpisz
1 grudnia 2016, 14:35
@Wladimir_Putin: Czyli się nic nie popsuło skoro nasz wódkę ;)
Odpisz
1 grudnia 2016, 14:35
@Monster_: w sumie...to jak ja mam to wszystko ok !
Odpisz
1 grudnia 2016, 14:41
@Wladimir_Putin: Tak :) bo los ludu cię nie obchodzi :D
Odpisz
1 grudnia 2016, 15:30
@Monster_: bardzo mnie obchodzi! Dla tego właśnie naprawiam tą rurę!
Odpisz
1 grudnia 2016, 17:02
@vass296: vódociągi
Odpisz
30 października 2019, 23:26
@Wladimir_Putin: Tak sobie myślę: 3 lata już minęły, czy napisałeś już tę rurę?
Odpisz
31 października 2019, 09:43
@lukeniu666: człowieku , kto normalny pisze rurę ?
Odpisz
31 października 2019, 19:44
@Wladimir_Putin: Pieprzona autokorekta. Pytanie miało brzmieć czy naprawileś już tę rurę?
Odpisz
1 listopada 2019, 13:46
@lukeniu666: przekierowalem na swój dom cały wodociąg , oto co zrobiłem
Odpisz