Policjant zatrzymuje kierowcę za przekroczenie prędkości...
- Poproszę prawo jazdy...
- Niestety, nie mam prawa jazdy. Zabrano mi uprawnienia już 5 lat temu.
- Dowód rejestracyjny poproszę...
- Nie mam. To nie jest mój samochód, jest kradziony.
- Samochód jest kradziony?!
- Dokładnie, ale prawdę mówiąc - chyba widziałem dowód rejestracyjny w schowku, kiedy chowałem tam pistolet...
- Ma pan pistolet w schowku?!
- No tak. Tam go włożyłem, po tym jak zastrzeliłem właścicielkę tego samochodu i schowałem ciało w bagażniku.
- W bagażniku jest CIAŁO?!!
- No przecież mówię...
W tym momencie policjant zawiadamia komendę. Po 5 minutach antyterroryści otaczają samochód. Dowodzący akcją podchodzi do kierowcy.
- Prawo jazdy poproszę...
- Proszę bardzo - kierowca pokazuje jak najbardziej ważne prawo jazdy.
- Czyj to samochód? - pyta komendant.
- Mój. Proszę, oto dowód rejestracyjny.
- Proszę wolno otworzyć schowek i nie dotykać schowanej tam broni...
- Proszę bardzo, ale nie ma tam żadnej broni.
- Proszę otworzyć bagażnik i pokazać leżące w nim ciało.
- No problem, ale jakie ciało?!
- Zaraz, zaraz! - mówi kompletnie zdezorientowany policjant. - Kolega który pana zatrzymał powiedział, że nie ma pan prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego, samochód jest kradziony, w schowku jest broń, a w bagażniku ciało...
- He, he! - odpowiedział kierowca. A może jeszcze panu powiedział, że przekroczyłem prędkość?
Rozmawia dwóch kolegów:
- Mój dziadek się rozwodzi.
- W jego wieku? Dlaczego?
- Chce się pozbyć swojej "choroby współistniejącej", ze względu na covid.
Idzie baca przez poloniny i widzi jak turysta robi pompki dla zdrowia. Stanął i kiwa głową z podziwem.
- Różne ja wiatry widziałem, ale żeby babę spod chłopa wywiało...?
Podróżnik w czasie: Który mamy rok?
Bush: Koleś, nie wiem kim jesteś, ale masz poważny problem! Wylądowałeś w białym domu!
Podróżnik w czasie: Co z tego, chce wiedzieć który mamy rok!
Bush: Wrzesień 2001
Podróżnik w czasie: Przed czy po zamachu?
Bush: Przed
Podróżnik w czasie: Co
Bush: Co
Jak nazywa się ochroniarz ochraniający celebrytów?
Bronisław.
Twórca kałasznikowa idzie do nieba. Zagaduje go Bóg:
- Czy zrobiłeś kiedyś coś złego?
- Broń boże!
Komentarze
Odśwież17 listopada 2018, 21:14
znowu pół roku w o
poczekalni
Odpisz
31 lipca 2018, 22:30
Muszę tak zrobić kiedyś mojemu profesorowi
Odpisz
17 listopada 2018, 09:28
@Niewieszomnie: Nie tylko ty
Odpisz
17 listopada 2018, 15:46
@Niewieszomnie: a Jak odbierze i powie "Po co dzwonicie o takiej porze" albo "nie śpię sprawdzam wasze zadania"
Odpisz
17 listopada 2018, 10:02
Ja bym nie odebrał będąc profesorem
Odpisz
17 listopada 2018, 22:36
@Rafcio3326: kto ci dał dostęp do internetu?
Odpisz
18 listopada 2018, 08:41
@BetonowyMur: Najchętniej wybierana sieć w Polsce - Play. A jak pytasz o kasę na to to siorka opłaca ;)
Odpisz
18 listopada 2018, 10:49
@Rafcio3326: daj numer do siostry żeby ci zabrała dostęp do internetu bo mam wrażenie ze masz jakieś 12 lat
Odpisz
20 listopada 2018, 21:32
@BetonowyMur: co taki chejt na niego idzie?
Odpisz
21 listopada 2018, 05:28
@Yukiterku: zobacz sobie wszystkie dowcipy w ostatnim czasie
Odpisz
23 listopada 2018, 21:41
@BetonowyMur: rówieśniki?
Odpisz
24 listopada 2018, 08:48
@Rafcio3326: Co?
Odpisz