Jasiu przychodzi ze szkoły i chwali się ojcu:
- Tato, dzisiaj na kartkówce nie popełniłem żadnego błędu ortograficznego, ani gramatycznego.
- Wspaniale synu, a jaki był temat?
- Tabliczka mnożenia.
W restauracji kelner podchodzi do stolika gości i pyta:
- Dzień dobry. Czym mogę służyć? Dodam, że nasz lokal słynie ze ślimaków.
Na to jeden z gości:
- O, to nic nowego. Tydzień temu też tutaj byliśmy i obsługiwał nas jeden z nich.
Mówią, że człowiek na świat przychodzi i ze świata odchodzi. Tymczasem w pierwszym przypadku chodzić nie umie, a w drugim już nie może.
Widziałem dwóch walczących niewidomych. Krzyknąłem:
- Stawiam stówę na tego z nożem!
Rozbiegli się.
Przychodzi do zegarmistrza rozżalony klient.
- Proszę Pana! Zegarek, który u pana kupiłem pół roku temu, już się popsuł i jest do wyrzucenia. A zapewniał mnie pan, że będzie mi służył przez całe życie.
- Zgadza się ale Pan wtedy bardzo źle wyglądał...
Uwielbiam trzy rzeczy: jeść dzieci i nie używać przecinków.
Komentarze
OdświeżEdytowano - 7 stycznia 2019, 06:29
Dobre, ale brzmi staro...
Odpisz
6 stycznia 2019, 19:27
śmieszne
Odpisz
4 stycznia 2019, 07:19
Szkoda że nie można komentować nagraniami głosowymi
Odpisz
5 stycznia 2019, 12:25
@Zenon_Smolik: po co ci to?
Odpisz
6 stycznia 2019, 12:51
Tak dla jaj
Odpisz
15 stycznia 2019, 18:08
@Zenon_Smolik: Mi też teko tó brakóje ziom !!1!!!1!
Odpisz
10 czerwca 2018, 15:06
Xddd
Odpisz
10 czerwca 2018, 17:00
@Julka2006B: xdddddddd
Odpisz