Żona odeszła ode mnie, bo ponoć jestem paranoikiem i panikarzem!
[update]
Nie odeszła. Była na poczcie.
Przychodzi student do wykładowcy oddać pracę na zaliczenie. Podaje mu kartkę, a ten wyrzuca ją przez okno z czwartego piętra i mówi:
- Jeśli przyniesiesz mi to w 5 minut, to wstawię ci najwyższą ocenę.
Student wyjmuję drugą kartkę i mówi:
- Proszę, tamto było kolegi, ale nie mógł przyjść, bo jest chory.
Miałem szczęście. Znalazłem dziś na dworcu 19,81 zł. Myślałem, że podniesie je jeden koleś, ale widocznie był zbyt zajęty graniem na gitarze.
- Panie Leonardzie, co pan robił w laboratorium z trzema asystentkami?
- Nic...
- To dlaczego ten królik patrzy na pana z takim szacunkiem?
- Boisz się sztucznej inteligencji?
- Bardziej się boję prawdziwej głupoty.
Przychodzi do zegarmistrza rozżalony klient.
- Proszę Pana! Zegarek, który u pana kupiłem pół roku temu, już się popsuł i jest do wyrzucenia. A zapewniał mnie pan, że będzie mi służył przez całe życie.
- Zgadza się ale Pan wtedy bardzo źle wyglądał...
Komentarze
Odśwież25 kwietnia 2022, 12:18
Powinno być :
~ Nie, mam kalesony.
Odpisz
4 marca 2019, 14:30
Tia, niby takie dobre ale każdy kto miał biologię wie że powinna to mówić do rośliny, bo nie ma wsm instrumentu "narządy"
Odpisz
10 marca 2019, 00:38
Dokładnie. Rośliny mają organy a zwierzęta (człowiek też) mają narządy (IV klasa podstawówki).
Ale co mają bakterie i inne królestwa?
Hmm... Pomyślmy
Odpisz
21 kwietnia 2019, 21:39
@Doczek: komórki
Odpisz