Pewnego dnia do Jasia przychodzi jego tato.
- Jasiu - mówi - myślę, że najwyższy czas, abym powiedział ci, skąd się biorą dzieci.
- Nie chcę! - woła Jasiu - Bo znowu wszystko zepsujesz!
- Jak to?
- Ano tak: jak miałem 4 lata, to mi powiedziałeś, że nie ma Świętego Mikołaja. Jak miałem 6, to pozbawiłeś mnie złudzeń, co do Zająca Wielkanocnego. Potem okazało się, że Batman nie istnieje, a całkiem niedawno powiedziałeś, że nie ma na świecie żadnego czarodzieja. A teraz co? Powiesz mi, że tak naprawdę ludzie się wcale nie pie*dolą?!
Mężczyzna spaceruje kalifornijską plażą pogrążony w głębokiej modlitwie. Nagle przemówił głośno:
- Panie Boże, spełnij jedno moje życzenie.
I usłyszał głos Boga:
- Ponieważ zawsze chodziłeś moimi drogami, spełnię twoje życzenie.
Mężczyzna poprosił:
- Zbuduj dla mnie most na Hawaje, żebym mógł tam jeździć samochodem kiedy tylko zechcę”.
Bóg odpowiedział:
- Twoje życzenie jest bardzo materialistyczne. Pomyśl logicznie, jak wielkich nakładów wymaga takie przedsięwzięcie. Ile betonu, stali. Rzecz jasna mogę to zrobić, ale trudno znaleźć usprawiedliwienie dla takiej prośby. Może wymyśliłbyś inne życzenie, które bardziej oddałoby mi chwałę.
Mężczyzna długo się zastanawiał i w końcu odrzekł:
- Dobrze Panie Boże, w takim razie chciałbym być w stanie zrozumieć kobiety. Chciałbym, wiedzieć, co one czują w głębi duszy, co myślą kiedy nie odzywają się do mnie albo, kiedy płaczą. O co tak naprawdę im chodzi, kiedy na moje pytanie - co ci jest? - odpowiadają - a nic. I chciałbym wiedzieć, jak mogę uczynić kobietę naprawdę szczęśliwą.
Po kilku minutach ciszy Bóg odpowiedział:
- Chcesz dwa, czy cztery pasy ruchu na tym moście?
Po latach spotykają się koledzy z klasy:
- Hej, Heniek, jak ci się powodzi?
- Bardzo dobrze, Józku. Mam sieć sklepów i nieźle zarabiam.
- Jak tego dokonałeś? Przecież przez matmę siedziałeś parę razy w tej samej klasie.
- Wiesz, kupuję w Chinach duperele po złotówce i sprzedaję tutaj po cztery złote. No i z tych trzech procent jakoś żyję.
Blondynka wraca od okulisty i koleżanka pyta:
- I co powiedział lekarz?
- Wzrok mam dobry, ale muszę nauczyć się alfabetu!
- Boisz się sztucznej inteligencji?
- Bardziej się boję prawdziwej głupoty.
Widziałem dwóch walczących niewidomych. Krzyknąłem:
- Stawiam stówę na tego z nożem!
Rozbiegli się.
Jezus wbiega na jezioro, rzuca się z wyciągniętymi rękami, robi piękny ślizg. Potem wstaje, podskakuje z przytupem. Wreszcie zwraca się ku niebu i woła: Tato! wyłącz to na chwilę, chcę się tylko wykąpać!
Komentarze
OdświeżEdytowano - 9 lutego 2018, 18:18
Jak to, zająć nie istnieje? To kto mojemu psu zamiast do gniazdka to obok budy nasrał?
Odpisz
11 lutego 2018, 23:14
@Judi556: Ja
Odpisz
14 lutego 2018, 10:59
@BetonowyMur: o nie, posprzątaj to
Odpisz
14 lutego 2018, 11:29
@Judi556: Przez 3 dni zdążyło zgnic
Odpisz
14 lutego 2018, 11:30
@BetonowyMur: ;-;
Odpisz
14 lutego 2018, 14:15
@Judi556: *5 dni, miłego sprzątania :3
Odpisz
12 lutego 2018, 00:24
Ale jak to Batman nie istnieje? Przecież tu jestem D;
Odpisz
4 lutego 2018, 20:56
Chwila... Batman nie istnieje?
Odpisz
8 lutego 2018, 21:54
@piXelliX: całe życie w kłamstwie
Odpisz
8 lutego 2018, 14:11
teraz dowcipy są głupie. tylko te z przekleństwami są modne :|
Odpisz
5 lutego 2018, 22:28
Byo bardzo podobne
Odpisz
5 lutego 2018, 17:30
HAHAHAHA kisne no kisne HAAHAHA
Odpisz
18 lutego 2018, 09:44
k
Odpisz
22 kwietnia 2018, 16:03
@Davido: Co "k"?
Odpisz
22 kwietnia 2018, 16:24
@Mam_Oryginalny_Nick: gówno xd
Odpisz
22 kwietnia 2018, 16:26
@Davido: Zjedz je równo
Odpisz
4 lutego 2018, 22:39
No Batman nie istnieje to tylko wytwór filmu/bajki
Odpisz
5 lutego 2018, 14:30
@Kinga356: Jak to
Odpisz
6 lutego 2018, 21:24
@Kinga356: Ale...czemu? Czemu nam to zrobiłaś?
Odpisz
9 lutego 2018, 10:01
@Kinga356: No batman, to wyjątek rzeczywiście.
Odpisz