Pewnego dnia do Jasia przychodzi jego tato.
- Jasiu - mówi - myślę, że najwyższy czas, abym powiedział ci, skąd się biorą dzieci.
- Nie chcę! - woła Jasiu - Bo znowu wszystko zepsujesz!
- Jak to?
- Ano tak: jak miałem 4 lata, to mi powiedziałeś, że nie ma Świętego Mikołaja. Jak miałem 6, to pozbawiłeś mnie złudzeń, co do Zająca Wielkanocnego. Potem okazało się, że Batman nie istnieje, a całkiem niedawno powiedziałeś, że nie ma na świecie żadnego czarodzieja. A teraz co? Powiesz mi, że tak naprawdę ludzie się wcale nie pie*dolą?!
Mówią, że warto dla zdrowia chodzić na bosaka.
- Szczera prawda! Za każdym razem, kiedy budzę się rano w butach - głowa mnie strasznie boli...
W klasie pierwszej, prowadzonej przez bardzo seksowną i młodziutką nauczycielkę, w ostatniej ławce, tuż za Jasiem, zasiadł jaśnie pan dyrektor szkoły. Postanowił przeprowadzić wizytację na lekcji "najświeższej" w szkole nauczycielki. Pani, bardzo przejęta, odwróciła do klasy swe apetyczne, opięte krótką spódniczką pośladki, pisząc na tablicy:
- "Ala ma kota." Nawrót i pytanie do klasy: - co ja napisałam? Martwota i przerażenie... Jedynie Jaś wyrywa się jak szalony. No...., no..., Jasiu? Pani, z ogromnym wahaniem, dobrze już znając wyskoki tego łobuziaka, wezwała go do odpowiedzi.
- Ale ma dupę! - mówi Jaś.
- Pała! - wybuchła pani, czerwona na twarzy z oburzenia.
Jasio też wściekły, siadając zwrócił się do tyłu, do dyrektora:
- Jak nie umiesz czytać, to nie podpowiadaj.
Komendant wysyła do szkoły dwóch policjantów, aby zrobili maturę, ponieważ mają ukończone trzy klasy szkoły średniej.
Początek roku szkolnego. Do siedzących w ławce policjantów zwraca się nauczycielka, chcąc sprawdzić, jaka wiedza im pozostała.
- Kto napisał "Pana Tadeusza"?
- Nie ja - mówi jeden.
- Nie ja - odpowiada drugi.
Nauczycielka dzwoni do komendanta.
- Kogo pan mi tu przysyła?! Oni nie wiedzą nawet, kto napisał "Pana Tadeusza"!
- Dobrze, porozmawiam z nimi - odpowiada komendant.
Po dwóch dniach komendant dzwoni do nauczycielki:
- W porządku, proszę pani, załatwione. Szybko się przyznali. Jeden pisał, drugi dyktował.
- Która godzina?
- Nie wiem, podaj mi trąbkę.
*zaczyna grać*
Ktoś krzyczy: Kto gra na trąbce o drugiej w nocy?!
Podczas prac wykopaliskowych grupa doświadczonych archeologów odkopała grupę mniej doświadczonych archeologów.
- Boisz się sztucznej inteligencji?
- Bardziej się boję prawdziwej głupoty.
Komentarze
OdświeżEdytowano - 9 lutego 2018, 18:18
Jak to, zająć nie istnieje? To kto mojemu psu zamiast do gniazdka to obok budy nasrał?
Odpisz
11 lutego 2018, 23:14
@Judi556: Ja
Odpisz
14 lutego 2018, 10:59
@BetonowyMur: o nie, posprzątaj to
Odpisz
14 lutego 2018, 11:29
@Judi556: Przez 3 dni zdążyło zgnic
Odpisz
14 lutego 2018, 11:30
@BetonowyMur: ;-;
Odpisz
14 lutego 2018, 14:15
@Judi556: *5 dni, miłego sprzątania :3
Odpisz
12 lutego 2018, 00:24
Ale jak to Batman nie istnieje? Przecież tu jestem D;
Odpisz
4 lutego 2018, 20:56
Chwila... Batman nie istnieje?
Odpisz
8 lutego 2018, 21:54
@piXelliX: całe życie w kłamstwie
Odpisz
8 lutego 2018, 14:11
teraz dowcipy są głupie. tylko te z przekleństwami są modne :|
Odpisz
5 lutego 2018, 22:28
Byo bardzo podobne
Odpisz
5 lutego 2018, 17:30
HAHAHAHA kisne no kisne HAAHAHA
Odpisz
18 lutego 2018, 09:44
k
Odpisz
22 kwietnia 2018, 16:03
@Davido: Co "k"?
Odpisz
22 kwietnia 2018, 16:24
@Mam_Oryginalny_Nick: gówno xd
Odpisz
22 kwietnia 2018, 16:26
@Davido: Zjedz je równo
Odpisz
4 lutego 2018, 22:39
No Batman nie istnieje to tylko wytwór filmu/bajki
Odpisz
5 lutego 2018, 14:30
@Kinga356: Jak to
Odpisz
6 lutego 2018, 21:24
@Kinga356: Ale...czemu? Czemu nam to zrobiłaś?
Odpisz
9 lutego 2018, 10:01
@Kinga356: No batman, to wyjątek rzeczywiście.
Odpisz