Przechodzi turysta obok górala i pyta:
- Panie, jaka będzie pogoda w lipcu?
- No ładnie będzie, będzie słonko, będzie ciepło... chyba żeby lało.
Jasiu przychodzi ze szkoły i chwali się ojcu:
- Tato, dzisiaj na kartkówce nie popełniłem żadnego błędu ortograficznego, ani gramatycznego.
- Wspaniale synu, a jaki był temat?
- Tabliczka mnożenia.
Piszę do ciebie tych parę linijek żebyś wiedział, że do ciebie piszę. Jak ten list dostaniesz, to znaczy że do ciebie doszedł. Jeśli nie, daj znać, to wyślę go jeszcze raz. Piszę do ciebie wolno, bo wiem, że nie potrafisz szybko czytać.
Niedawno tata przeczytał w jakiejś gazecie, że najwięcej wypadków zdarza się kilometr od domu, więc przeprowadziliśmy się trochę dalej. Mieszkamy teraz w fajnej chałupce. Jest tu pralka, choć nie jestem pewna, czy się nie zepsuła. Wczoraj wrzuciłam do niej pranie, pociągnęłam za sznureczek i pranie gdzieś wsiąkło. Ale przecież się z tego powodu nie powieszę...
Pogoda nie jest najgorsza. W zeszłym tygodniu padało tylko dwa razy - za pierwszym razem 3 dni, a za drugim 4.
Co do kurtki, którą chciałeś. Wujek Piotr powiedział, że jak ci ją poślę z guzikami, to będzie dużo kosztować, bo guziki są ciężkie. Dlatego oderwałam guziki i włożyłam do kieszeni.
Tata dostał pracę. Jest dumny jak paw, bo ma pod sobą jakieś 500 osób. Wysiewa trawę na cmentarzu.
Twoja siostra, Julka, która wyszła za mąż, w końcu urodziła. Nie znamy jeszcze płci, więc nie powiem ci, czy jesteś wujkiem, czy ciotką. Jak to będzie dziewczynka, Julka chce ją nazwać po mnie. Ale to będzie dziwne - mówić na swoją córkę "mama".
Gorzej z twoim bratem, Jankiem. Zamknął samochód i zostawił w środku kluczyki. Musiał iść po drugi komplet, żeby wyciągnąć nas ze środka.
Jak będziesz się widział z Gosią, to ją ode mnie pozdrów, a jak nie, to jej nic nie mów.
Twoja mamusia Dusia.
PS Chciałam ci włożyć do listu parę złotych, ale już zakleiłam kopertę.
Mąż z żoną baraszkują w sypialni. Zabierają się do tego bez pośpiechu, powoli budując romantyczny nastrój. Nagle zza ściany słyszą wkurzonego sąsiada:
- Co to ma być? Ruszać się, ślimaki jedne!
Trochę speszeni odsuwają się od siebie i z niepokojem patrzą dookoła, a zza ściany znowu:
- Jesteś facet czy pedał? No bierz ją! Bierz ją ku**a!
Żona na to:
- Ten stary zbok chyba nas podgląda. Zobacz czy ściana nie jest dziurawa.
I zaczyna się szukanie dziury w całym, ale na nic - mur jest solidny i szczelny niczym Durex Extra Safe.
Nadal zaniepokojeni, atmosfera jest już mocno zepsuta, ale w końcu inne uczucia biorą górę i para znów zaczyna się obściskiwać. A zza ściany znowu:
- No szybciej! Tyle kasy na was poszło, ciamajdy!
Żona od razu:
- O czym on gada? Ten psychol chyba podłożył nam tutaj kamerę!
I zaczyna się zaglądanie w każdy kąt, przestawianie mebli i panika, chcą już dzwonić na policję, kiedy nagle mąż łapie się za głowę.
- Nie dzwoń. Rany boskie, debil ze mnie, nie dzwoń! Mecz! Kompletnie zapomniałem!
- Trudno mi zdiagnozować konkretną przyczynę dolegliwości, ale myślę, że to wina nadużywania alkoholu.
- Dobrze Panie doktorze, przyjdę gdy będzie Pan trzeźwy.
- Która godzina?
- Nie wiem, podaj mi trąbkę.
*zaczyna grać*
Ktoś krzyczy: Kto gra na trąbce o drugiej w nocy?!
Komentarze
Odśwież26 marca 2018, 14:50
ale zło
Odpisz
23 marca 2018, 14:02
Sprzedawca nie ma wtedy czasem prawa odmówić sprzedaży?
Odpisz
23 marca 2018, 19:33
@BetonowyMur: Nie.
Odpisz
24 marca 2018, 07:30
Dlaczego?
Odpisz
Edytowano - 24 marca 2018, 10:26
@BetonowyMur: Ahh ma prawo odmówić sprzedaż chyba że ma to zapisane w umowie
Odpisz
24 marca 2018, 21:54
@Defcior: Może się powołać na klauzulę sumienia.
Odpisz
2 kwietnia 2018, 17:30
@BetonowyMur: sam mam pytona... Sprzedawcy dobrze wiedzą poco są tym ludziom te gryzonie.. Głównie na karmę kupują te gryzonie bo rzadko lud, ie kupują myszy itp.. Ja jak raz na 3 tyg przychodzę do zoologicznego to tylko moja kolejka przyjdzie a gość już idzie do klatek, wybiera duża mysz, a jak nie przyjdę raz na miesiąc to pyta co się dzieje z wężem
Odpisz
2 kwietnia 2018, 18:06
@kijgjuhikk: Po prostu pytam
Odpisz
29 kwietnia 2018, 14:41
@kijgjuhikk: króliki to nie gryzonie tylko zajęczaki
Odpisz
30 kwietnia 2018, 19:16
@xXkuba22Xx: gryzonie bo gryza
Odpisz
30 kwietnia 2018, 21:14
@kijgjuhikk: To człowiek też gryzoń bo gryzie -,-
Odpisz
30 kwietnia 2018, 21:35
@BetonowyMur: czlowiek niema długiego futra i chodzi na 2 łapach a nie na 4
Odpisz
1 maja 2018, 00:04
@kijgjuhikk: Są tacy co na czterech chodzą.
Odpisz
1 maja 2018, 00:49
@kijgjuhikk: Idąc twoja logika to wszystko co gryzie jest gryzoniem
Odpisz
1 maja 2018, 07:07
@BetonowyMur: bo to prawda
Odpisz