Co podejrzewa policja u...

Co podejrzewa policja u wegetarianina?

- Trawkę.

Oceń:

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Komentarze

Odśwież
Avatar
Konto usunięte

11 września 2017, 00:58

A nie autyzm?

Avatar Brajox

17 września 2017, 17:50

Twój komentarz rozśmieszył mnie bardziej niż ten "dowcip".

Avatar Defcior

23 września 2018, 01:49

Śmiechłem bardziej niż po żarcie, żart był oczywisty a twojego komentarza sie jednak nie spodziewałem

Avatar lukeniu666

10 września 2017, 00:07

Było

Avatar Polalak

10 września 2017, 09:46

@lukeniu666: było jest i pewnie jeszcze będzie

Avatar
Konto usunięte

14 września 2017, 07:31

@Polalak: Co podejrzewa policja u wegetarianina?

- Trawkę.

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

Polecane dowcipy

W restauracji kelner podchodzi do stolika gości i pyta:
- Dzień dobry. Czym mogę służyć? Dodam, że nasz lokal słynie ze ślimaków.
Na to jeden z gości:
- O, to nic nowego. Tydzień temu też tutaj byliśmy i obsługiwał nas jeden z nich.

Zobacz cały dowcip

Po kłótni, mąż mówi do żony:
- Jaki ja byłem głupi, że się z tobą ożeniłem!
Ona odpowiada:
- Tak, mój drogi, ale ja byłam zakochana i nie zauważyłam tego.

Zobacz cały dowcip

- Czy muszę iść do psychiatry? - zapytał sam siebie Nikołaj.
Odpowiedzi były podzielone.

Zobacz cały dowcip

Popularne dowcipy z nowych

Został Jasiu wezwany do sądu za rozwalenie domu sąsiadowi.
Sąd pyta sąsiada:
- Co się stało?
- Jasiu rozwalił mi chałupę.
- Nie, to nie prawda. - mówi Jasiu.
- No dobrze, co masz na swoją obronę Jasiu?
- Czołg w stodole.

Zobacz cały dowcip

Trzech chłopców przechwala się czyj wujek jest lepszy.
Pierwszy mówi:
- Mój wujek jest biskupem i każdy mówi Wasza Ekscelencjo!
Na to drugi:
- A mój jest kardynałem i każdy mówi Wasza Eminencjo!
A trzeci chłopiec mówi:
- Mój waży 200 kilo i każdy mówi: O Boże!

Zobacz cały dowcip

Jedzie blondynka w wełnianej czapce na motorze.
Policjant zatrzymuje motor i się pyta:
- Czemu pani ma wełnianą czapkę, a nie kask?
- Proszę pana, ja zrobiłam taki eksperyment. Z dwunastego piętra zrzuciłam wełnianą czapkę i kask. Kask się połamał, a czapka była cała.

Zobacz cały dowcip