- Czy to prawda, że jak się bierze ślub w piątek, to jest się nieszczęśliwym całe życie?
- Oczywiście. Dlaczego piątek miałby być wyjątkiem?
Blondynka wraca od okulisty i koleżanka pyta:
- I co powiedział lekarz?
- Wzrok mam dobry, ale muszę nauczyć się alfabetu!
Wynaleziono maszynę, która podczas porodu miała przenosić część bólu z matki na ojca. Jedna para postanowiła ją wykorzystać.
Kobieta rodzi i krzyczy. Lekarz przekręcił pokrętłem i przeniósł 10% bólu na ojca. Patrzy - kobiecie ulżyło, ale ojciec dalej się uśmiecha.
No to dał 40% bólu na ojca. Kobieta już prawie rozluźniona, a ojciec dalej się uśmiecha.
Zdziwiony lekarz dal 100% bólu na ojca. Kobieta zaczęła się uśmiechać, rozluźniła się już całkiem, zaś ojciec... dalej uśmiechnięty i zadowolony.
Poród dalej przebiegł gładko.
Po porodzie szczęśliwe małżeństwo wraca do domu. Patrzą, a przed domem leży martwy listonosz.
Uwielbiam trzy rzeczy: jeść dzieci i nie używać przecinków.
Podczas prac wykopaliskowych grupa doświadczonych archeologów odkopała grupę mniej doświadczonych archeologów.
Co oznacza skrót BIO na produkcie w sklepie?
Biedaku Idź Odłóż.
Komentarze
OdświeżEdytowano - 23 sierpnia 2017, 11:36
Dostał w mordę od policji, bo na pewno jarał.
Odpisz
21 sierpnia 2017, 20:25
Ja zawsze się uśmiecham w poniedziałek. Nobody cares.
Odpisz
Edytowano - 21 sierpnia 2017, 08:22
Ale dobre😃
Odpisz
21 sierpnia 2017, 11:56
@tusde: puszne
Odpisz
22 sierpnia 2017, 08:51
@tusde: na jeja nie używamy emotek
Odpisz
22 sierpnia 2017, 08:54
@CoolSceleton95: mówisz o tym? 😃😃😃😃😃.aha ok😃
Odpisz