W jednym z pokoi akademika studenci wciąż wznoszą toast.
- Za Janka, żeby zdał!
W pewnym momencie do pokoju wchodzi Janek. Koledzy krzyczą:
- I co Janek zdałeś?
- Zdałem, zdałem. Tylko jednej nie przyjęli, bo miała szyjkę obitą.
Wchodzi sadysta do sklepu zoologicznego i pyta sprzedawczynię:
- Czy są papużki nierozłączki?
- Tak są.
- To poproszę jedną.
Rozmawia dwóch kolegów:
- Moja żona chciała dostać w prezencie auto.
- Dałeś jej?
- Nie, dałem jej pierścionek z brylantem.
- Jest go warta?
- Tego nie wiem, ale nie mogłem nigdzie dostać fałszywego auta.
Podczas lekcji Jasiu narysował na ławce muchę. Podeszła do niego nauczycielka i myśląc, że mucha jest prawdziwa chciała ją zabić. Uderzyła ręką w ławkę i ją sobie złamała.
Mówi do Jasia:
- Jutro przyjdziesz do szkoły z ojcem.
Następnego dnia zjawia się Jasiu z tatą w szkole i nauczycielka mówi do ojca:
- Pana syn namalował wczoraj na ławce muchę, myślałam, że jest ona prawdziwa, chciałam ją zabić i widzi Pan co sobie przez niego zrobiłam!
Na to ojciec:
- To jeszcze nic. Tydzień temu, jak Jasiu namalował na drzwiach gołą panienkę i mój brat się na nią napalił to trzy dni z ch..a drzazgi wyciągał.
Przychodzi do zegarmistrza rozżalony klient.
- Proszę Pana! Zegarek, który u pana kupiłem pół roku temu, już się popsuł i jest do wyrzucenia. A zapewniał mnie pan, że będzie mi służył przez całe życie.
- Zgadza się ale Pan wtedy bardzo źle wyglądał...
Jak nazywa się ochroniarz ochraniający celebrytów?
Bronisław.
Uwielbiam trzy rzeczy: jeść dzieci i nie używać przecinków.
Komentarze
Odśwież15 listopada 2024, 16:16
?
Odpisz
16 listopada 2024, 09:12
@majonez_winiary: Dał łapówkę w postaci butelek alkoholu i dzięki temu zdał
Odpisz
16 listopada 2024, 09:12
@Memex: aaha
Odpisz