Pewnemu bacy sześć razy spaliła się bacówka. Pięć razy ją odbudowywał, ale za szóstym razem już się załamał. Stanął nad resztkami domu, podniósł głowę i woła do nieba:
- Panie Boże! Za jakie grzechy?!
Na to głos z nieba:
- Oj nie za żadne grzechy, nie za grzechy. Tylko cosik ja Cię chyba Józek nie lubię...
Myśli kobiet patrzących w sufit:
Kochanka: - Przyjdzie, czy nie przyjdzie?
Kurtyzana: - Zapłaci, czy nie zapłaci?
Żona: - Pomaluje wreszcie ten cholerny sufit, czy nie pomaluje?
Gdzie mieszka najwięcej grabarzy?
- W Zakopanym.
Logika ma tyle wspólnego z logiką kobiet co krzesło z... krzesłem elektrycznym.
- Która godzina?
- Nie wiem, podaj mi trąbkę.
*zaczyna grać*
Ktoś krzyczy: Kto gra na trąbce o drugiej w nocy?!
- Podobno Janek zginął w pożarze leśniczówki?
- Zawsze chciał być zapalonym myśliwym.
Twórca kałasznikowa idzie do nieba. Zagaduje go Bóg:
- Czy zrobiłeś kiedyś coś złego?
- Broń boże!
Komentarze
Odśwież31 grudnia 2021, 13:23
Armintentennormik grasz w kogama?
Odpisz
14 maja 2017, 14:33
Słabe
Odpisz
29 maja 2018, 18:35
@DREEX: jak twoja stara B-)
Odpisz
24 lutego 2019, 10:58
@armintennormik: B-)))
Odpisz