Jasiu marudzi ojcu:
- Tato ja chcę na sanki!
- Jestem zmęczony - odpowiada ojciec - Nie ma mowy.
- Tatusiu chodź! Wszystkie dzieci chodzą na sanki.
Po dziesięciu minutach ojciec się poddał i poszedł z synem na sanki.
Minęło pół godziny a dziecko znowu marudzi:
- Tato chodź do domu, ja już nie chcę, już nie pójdę więcej na sanki, ale chodź do domu.
- Nie gadaj tyle, tylko ciągnij!
Dwóch napitych gości odlewa się pod płotem.
- A ty co tak cicho lejesz?
- A bo leję po spodniach.
- A nie szkoda ci spodni?
- Nie, bo leję po twoich...
Rozmowa dwóch kolegów:
- I co nowego w pracy?
- Szukamy księgowego.
- Przecież ostatnio zatrudniliście jednego.
- No właśnie go szukamy...
- Trudno mi zdiagnozować konkretną przyczynę dolegliwości, ale myślę, że to wina nadużywania alkoholu.
- Dobrze Panie doktorze, przyjdę gdy będzie Pan trzeźwy.
Do apteki wchodzi blondynka i rozgląda się niepewnie. W końcu pyta aptekarza:
- Czy są testy ciążowe?
- Tak, są.
- A trudne maja pytania?
*Kobieta dzwoni do mechanika*
- Dzień dobry. Chciałam się umówić na przegląd auta.
- Dobrze, ale jaki to samochód?
- Mój.
- A marka?
- A Marek ma swoje.
Komentarze
Odśwież4 października 2017, 07:17
Ciekawe kim był jego ojciec
Odpisz
4 października 2017, 19:08
gruźlikiem
Odpisz
4 października 2017, 21:01
@MineDan: ale co robił?
Odpisz
4 października 2017, 21:55
kaszlał
Odpisz
4 października 2017, 22:03
@MineDan: przeciez z tego nie da sie żyć
Odpisz
4 października 2017, 22:13
no przecież mówię, że nie żyje!
Odpisz
7 maja 2022, 02:04
@MineDan: tego nie powiedziałeś
Odpisz
7 czerwca 2022, 22:42
@macikos12: teraz już powiedziałem
Odpisz
12 września 2019, 11:54
Pamiętam to z kaczora donalda z chyba 2006 roku
Odpisz
3 października 2017, 16:49
Co prawda było, ale nadal śmieszne
Odpisz