Pani w przedszkolu poleciła dzieciom narysować jakieś zwierzątko i zaśpiewać o nim piosenkę. No to mamy kota i piosenkę o kocie na płocie, misia i piosenkę stary niedźwiedź mocno śpi, myszkę która ucieka do dziury...
A Jaś maluje sobie jeża. Pani pyta:
- A masz piosenkę do jeża?
- Mam.
- To zaśpiewaj.
- Lulaj że jeżuniu...
Środek nocy - trzecia nad ranem. Do domu powraca zmęczony, po libacji z kolegami mężczyzna. Otwiera drzwi cichutko, delikatnie skrada się w przedpokoju, żeby tylko nie obudził żony. Nagle słychać zgrzyt zegara, wysuwa się kukułka i kuka 3 razy.
- O, Cholera - myśli zaniepokojony mężczyzna - Ale wiem co zrobić - dokukam jeszcze 8 razy i żona nawet jak się obudziła, będzie myślała, że wróciłem o 11:00. Jak postanowił, tak zrobił i zadowolony z siebie położył się spać.
Rano budzi go zona.
- Kochanie, musisz dzisiaj wcześnie wstać!
- A po co? Przecież dziś sobota.
- Musisz wstać i oddać nasz zegar do naprawy.
- A co się stało?
- Coś jest nie w porządku z kukułką. Wyobraź sobie zakukała w nocy 3 razy, potem zachichotała szyderczo, parę razy beknęła, dokukała 8 razy, puściła bąka, zaryczała jak wół i poszła do łazienki się porzygać.
Najnowsze badania amerykańskich naukowców dowodzą, że dzieci osób bezdzietnych prawdopodobnie również nie będą miały dzieci w przyszłości.
Żona dzwoni do męża:
- Gdzie jesteś?
- W pracy.
- Tak, przecież słyszę w tle te pijackie rozmowy.
- Kiedy ty kur*a zrozumiesz, że jestem barmanem?!
Mąż dzwoni do żony i od razu zadaje pytanie:
- Kochanie, z czym była dzisiejsza zupa?
- Z sekretnym składnikiem - Odpowiada żona.
- To go wyjaw, bo lekarze nie wiedzą, co robić...
Mąż z żoną baraszkują w sypialni. Zabierają się do tego bez pośpiechu, powoli budując romantyczny nastrój. Nagle zza ściany słyszą wkurzonego sąsiada:
- Co to ma być? Ruszać się, ślimaki jedne!
Trochę speszeni odsuwają się od siebie i z niepokojem patrzą dookoła, a zza ściany znowu:
- Jesteś facet czy pedał? No bierz ją! Bierz ją ku**a!
Żona na to:
- Ten stary zbok chyba nas podgląda. Zobacz czy ściana nie jest dziurawa.
I zaczyna się szukanie dziury w całym, ale na nic - mur jest solidny i szczelny niczym Durex Extra Safe.
Nadal zaniepokojeni, atmosfera jest już mocno zepsuta, ale w końcu inne uczucia biorą górę i para znów zaczyna się obściskiwać. A zza ściany znowu:
- No szybciej! Tyle kasy na was poszło, ciamajdy!
Żona od razu:
- O czym on gada? Ten psychol chyba podłożył nam tutaj kamerę!
I zaczyna się zaglądanie w każdy kąt, przestawianie mebli i panika, chcą już dzwonić na policję, kiedy nagle mąż łapie się za głowę.
- Nie dzwoń. Rany boskie, debil ze mnie, nie dzwoń! Mecz! Kompletnie zapomniałem!
Komentarze
Odśwież17 lutego 2017, 00:11
Analfabetyzm - brak umiejętności czytania i pisania. Skoro było pytanie "jak powiesz" to logiczne, że rozmawiali głosowo. Więc powiedzenie "tą dziewczynę" w żadnym calu nie jest ani literówką, ani przykładem analfabetyzmu.
Odpisz
6 lutego 2017, 08:27
tak BTW, jak powiedzieć "tą" czy "tę" smaczną zupę?
Odpisz
6 lutego 2017, 11:06
@maxmaxi123: tę
Odpisz
6 lutego 2017, 11:10
@maxmaxi123: tę zupę
Odpisz
7 lutego 2017, 08:43
@maxmaxi123: jak jest końcówka ę np w zupĘ to mówisz tĘ a jak zupĄ to tĄ
Odpisz
7 lutego 2017, 21:09
@mrofpower: czyli w tym przypadku słowo "smaczną" nie wpływa na końcówkę, tak?
Odpisz
7 lutego 2017, 22:51
@maxmaxi123: Tak, bo chodzi tu o podmiot, nie przydawkę.
Odpisz
7 lutego 2017, 23:04
@baarts: Dziękuję wam za wyjaśnienie, zawsze jak chciałem się o to zapytać to zapominałem.
Odpisz
8 lutego 2017, 21:46
@maxmaxi123: Możesz na 2 sposoby mówić, ale w pisanym zakłada się, że tę.
Odpisz
12 marca 2017, 11:19
@Cheetahir: Nie, po prostu tę jest poprawnie.
Odpisz
12 marca 2017, 11:40
@baarts: Nie znasz się, nie wypowiadasz.
W języku mówionym można, ale nie oficjalnie. Ok. 30% ludzi w google pisze tą (książkę, cokolwiek), więc można to już odróżnić jako zwyczajna naturalna ewolucja języka.
Odpisz
6 lutego 2017, 08:25
J'adore la Polonge?
Odpisz
6 lutego 2017, 15:45
@Krzyniu: Tienes razòn, mi amigo!
Odpisz