Jedzie dziadek maluchem przez miasto 30 km/h. 200 m przed światłami zapala się czerwone.
Dziadek powoli hamuje. Nagle wyprzedza go beemka z piskiem i staje przed maluchem. Dziadek w szoku uderza w tył BMW. Maluch do kasacji, a na BMW 4 ryski.
Z auta wysiada dwóch uczesanych na łyso i mówią do dziadka:
- Co dziadzia, BMW skasowałeś, kasę masz?
- Nie.
- A dzieci albo wnuki mają kasę?
- Mają.
- To masz tu komóreczkę i dzwoń.
5 minut później zajeżdżają dwie beemki. Wysiada ośmiu takich jak tamtych dwóch i mówią:
- Co dziadek, przyje*ali cofając?
Dlaczego wskazówka jest modna?
- Bo jest na czasie!
- Po ślubie kobieta przejmuje nazwisko męża.
- A to dopiero początek...
Na przystanku autobusowym pani widzi małego Jasia strasznie umorusanego i zasmarkanego.
- Chłopcze, czy ty nie masz chusteczki?!
- Mam, ale obcym babom nie pożyczam!
Co oznacza skrót BIO na produkcie w sklepie?
Biedaku Idź Odłóż.
*Kobieta dzwoni do mechanika*
- Dzień dobry. Chciałam się umówić na przegląd auta.
- Dobrze, ale jaki to samochód?
- Mój.
- A marka?
- A Marek ma swoje.
Zawsze zastanawiało mnie, czy francuzi jak kichają to mówią atchoux czy apsique...
Komentarze
Odśwież19 lutego 2017, 02:29
inwazja łysych?
Odpisz
12 lutego 2017, 11:23
uczesani na łyso? hmmm...
Odpisz
Edytowano - 11 lutego 2017, 16:14
Wow. Zerżnięte z Joba.
Odpisz
11 lutego 2017, 12:22
Aż przypomina się scena z "Job, czyli ostatnia szara komórka".
Odpisz
6 lutego 2017, 22:00
Dawno się tak nie śmiałem. Dziękuję jeja.
Odpisz
5 lutego 2017, 13:24
Mistrzowski żart
Odpisz