Wędkarz nad brzegiem jeziora łowi ryby, a obok siedzi jego żona. On zarzuca wędkę i po chwili wyciąga buta. Zarzuca ponownie i wyciąga czajnik. Zaraz potem łowi młynek do kawy, radio, telewizor, fotel...
Żona na to:
- Cholera, Bogdan, tam chyba ktoś mieszka...
Dlaczego cementu nie ma w pracy?
- Bo go wylali.
Zajęcia z savoir-vivre. Prowadzi je kobieta, wśród uczestników sami panowie. Pani zadaje pytanie:
- Jesteście na przyjęciu lub w restauracji. Musicie udać się w pewne miejsce. Jak usprawiedliwicie przed swoją towarzyszką swą chwilową nieobecność?
- Idę się wysikać - padła propozycja z sali.
- No niestety - odparła prowadząca. - Słowo "wysikać" może zostać uznane za prostackie i grubiańskie.
- Przepraszam, ale muszę udać się do ubikacji - zgłosił się inny uczestnik.
- No cóż - prowadząca na to. - Mówienie o ubikacji przy jedzeniu trudno zaliczyć do kanonów kultury. Może jakieś inne pomysły?
- Pani wybaczy - na to kolejny uczestnik. - Ale muszę udać się uścisnąć kogoś, kogo mam nadzieję przedstawić pani po kolacji.
*Kobieta dzwoni do mechanika*
- Dzień dobry. Chciałam się umówić na przegląd auta.
- Dobrze, ale jaki to samochód?
- Mój.
- A marka?
- A Marek ma swoje.
Pewien facet poszedł do psychiatry, ponieważ twierdził, że jest myszą.
Po kilku miesiącach, w ramach wdzięczności, przyszedł zadowolony do lekarza z butelką koniaku.
- Panie doktorze, jestem już w 100% zdrowy, dziękuję panu!
- Nie ma za co, przecież to moja praca - odparł lekarz.
Po jakimś czasie, ten sam facet przychodzi na wizytę kontrolną. Z przerażeniem w głosie mówi do lekarza:
- Panie doktorze, widziałem kota!
- No tak, ale to przecież nic takiego. W końcu wie pan już, że nie jest pan myszą.
- Dobrze, ale czy kot wie?
Ciemna, deszczowa noc listopadowa. Do pubu na wsi w Anglii wchodzi dwóch dżentelmenów. Jeden pyta barmana:
- Czy w tej wsi jest duży czarny pies z białą obrożą?
- Nie
- A może w tej wsi jest duży czarny kot z białą obrożą?
- Nie
Pytający mówi do kolegi:
- Wiesz co John, chyba jednak przejechaliśmy pastora
Komentarze
Odśwież11 stycznia 2017, 21:34
Jedyne co umiem po hiszpańsku to przeklinać XD
Odpisz
12 stycznia 2017, 13:57
@Jcavatarr: puta
Odpisz
12 stycznia 2017, 14:53
@marcin12321: filho da puta mierda XD
Odpisz
12 stycznia 2017, 18:05
@Jcavatarr: xD
Odpisz
11 stycznia 2017, 19:47
Zawsze coś. Ja tam nawet jąkać się nie umiem po Hiszpańsku.
Odpisz
10 stycznia 2017, 22:17
Hiszpanska język trudna bardzo xd
Odpisz
11 stycznia 2017, 13:17
@Krul_Jejakuw: Akurat to jeden z łatwiejszych :/
Odpisz
17 stycznia 2017, 08:02
@Krul_Jejakuw: ya callate fdp
Odpisz
10 stycznia 2017, 22:15
Hiszpański jak na swój język, jest bardzo łatwy, mimo wszystkiego.
Odpisz
10 stycznia 2017, 22:53
@Ashley12c: *mimo wszystko
widac polski nie
Odpisz
11 stycznia 2017, 07:24
@Miguelp: Grammar nazi?
Odpisz
11 stycznia 2017, 08:35
@Ashley12c: nie ale sa granice tolerancji
Odpisz
13 stycznia 2017, 00:05
@Miguelp: są granice, jest też autokorekta
Odpisz
13 stycznia 2017, 08:25
@Aiksza: nie wierze ze autokorekta poprawia na wszystkiego
Odpisz
Edytowano - 13 stycznia 2017, 08:27
@Miguelp: Może, Uwierz.
Odpisz
13 stycznia 2017, 08:39
@Ashley12c: wylaczylem
Odpisz