Tatusiu, dlaczego oceny niedostateczne w moim dzienniczku podpisujesz trzema krzyżykami?
- Bo nie chcę, aby nauczyciel pomyślał, że normalny człowiek może być ojcem takiego nieuka.
80-letnia babcia wybrała się na randkę z 90-letnim staruszkiem. Po randce córka pyta ją:
- Mamusiu, jak było na randce?
- No masz, córeczko, dobrze było, tylko musiałam mu dać trzy razy po twarzy.
- Dlaczego? Czyżby się do Ciebie dobierał?
- Nie! Myślałam, że umarł.
Rozmawiają dwaj informatycy. Jeden mówi do drugiego: Miałeś sen na Javie? Drugi odpowiada: Nie na Unreal Engine
Mąż z żoną baraszkują w sypialni. Zabierają się do tego bez pośpiechu, powoli budując romantyczny nastrój. Nagle zza ściany słyszą wkurzonego sąsiada:
- Co to ma być? Ruszać się, ślimaki jedne!
Trochę speszeni odsuwają się od siebie i z niepokojem patrzą dookoła, a zza ściany znowu:
- Jesteś facet czy pedał? No bierz ją! Bierz ją ku**a!
Żona na to:
- Ten stary zbok chyba nas podgląda. Zobacz czy ściana nie jest dziurawa.
I zaczyna się szukanie dziury w całym, ale na nic - mur jest solidny i szczelny niczym Durex Extra Safe.
Nadal zaniepokojeni, atmosfera jest już mocno zepsuta, ale w końcu inne uczucia biorą górę i para znów zaczyna się obściskiwać. A zza ściany znowu:
- No szybciej! Tyle kasy na was poszło, ciamajdy!
Żona od razu:
- O czym on gada? Ten psychol chyba podłożył nam tutaj kamerę!
I zaczyna się zaglądanie w każdy kąt, przestawianie mebli i panika, chcą już dzwonić na policję, kiedy nagle mąż łapie się za głowę.
- Nie dzwoń. Rany boskie, debil ze mnie, nie dzwoń! Mecz! Kompletnie zapomniałem!
Pewien facet poszedł do psychiatry, ponieważ twierdził, że jest myszą.
Po kilku miesiącach, w ramach wdzięczności, przyszedł zadowolony do lekarza z butelką koniaku.
- Panie doktorze, jestem już w 100% zdrowy, dziękuję panu!
- Nie ma za co, przecież to moja praca - odparł lekarz.
Po jakimś czasie, ten sam facet przychodzi na wizytę kontrolną. Z przerażeniem w głosie mówi do lekarza:
- Panie doktorze, widziałem kota!
- No tak, ale to przecież nic takiego. W końcu wie pan już, że nie jest pan myszą.
- Dobrze, ale czy kot wie?
Klientka w chińskiej restauracji pyta kelnerkę:
- Co pani dziś poleca? Kurczaka orientalnego czy Kaczkę w sosie słodko-kwaśnym?
- Aaa... Jeden pies.
Komentarze
Odśwież3 marca 2021, 13:47
Mniam.
Odpisz
18 marca 2017, 14:30
Ale suche :-P
Odpisz
1 marca 2017, 21:18
powinno byc jeszcze na koncu no widzisz...
Odpisz
28 lutego 2017, 18:55
Witaj @krysztal2000:
Masz rację, popieram, bo sucharki z zamkniętymi ustami się rozgryza i śmiać się wtedy nie wypada.
Z tym sucharkiem jak z wodą... Nabiera się wody w usta i nie uśmiechnie się nikt - chyba, że wodę wypluje podczas śmiechu.
Pozdrawiam Ann.
Odpisz
21 grudnia 2018, 13:33
@AnnAn: czemu podpisujesz się
Odpisz
Edytowano - 28 lutego 2017, 18:47
Witam:))))
No! Kurde belek, kibelek! A kto mi teraz łzy otrze, bo przez "uporczywy" śmiech, oczy toną mi we łzach. Ten puzon, a kibel - :))))))) Ciekawski sam wpadł w złoto;)))))
Przesupcio, to kawał dowcipu:)))) Serdelecznie pozdrawiam Autorkę/a - AnnAn.
Odpisz
27 lutego 2017, 21:19
Widać moderatorzy mają nietypowy gust, skoro dają "Suchar" przy dobrym kawale ;) i to nie pierwszy raz :D
Odpisz